Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Proces Stefana W. Którą telewizję oglądał i jaką prasę czytał w więzieniu Stefan W.? Zeznania współosadzonego wyjawiają kolejne wątki

Stanisław Balicki
Stanisław Balicki
Zeznania osadzonego ze Stefanem W. w jednej celi powiedziały dużo o oskarżonym. Chodzi o czas, w którym Stefan W. odsiadywał jeszcze wyrok za napady na banki. Osadzony z nim współwięzień bał się lunatykującego i mówiącego do siebie mężczyzny. Wymienił tytuły gazet do których zaglądał Stefan W. i telewizję, której główny serwis informacyjny oglądał. Te informacje podważają narrację o tym, jakoby wpływ na działanie oskarżonego miał przekaz mediów kojarzonych z prawą stroną krajowej sceny politycznej.

Proces Stefana W. W piątek 22 lipca zeznawał współosadzony z oskarżonym więzień

Podczas piątkowej rozprawy znów, jak dzień wcześniej, nie udało się przesłuchać połowy z 8 wezwanych świadków. Najwięcej o sądzonym Stefanie W. mówiło zeznanie 28-letnego mężczyzny doprowadzonego z więzienia. Swój pierwszy, krótki wyrok, odsiadywał on w zakładzie karnym na Przeróbce. Tam przez tydzień przebywał w jednej celi z mającym niebawem wyjść na wolność Stefanem W. Nawet ten krótki czas spowodował u świadka lęk.

- Jak leciały Fakty w TVN to oskarżony wyzywał ludzi z Platformy Obywatelskiej. Mówił sam do siebie w środku nocy i chodził, tak naprawdę lunatykował – zeznawał mężczyzna.

Współosadzony bał się Stefana W., choć przyznał, że nigdy się doznał od niego bezpośredniej agresji. Kontaktował się z matką, która jest lekarzem i dokładnie opisał jej zachowanie towarzysza z celi. Ta miała mu powiedzieć, że mogą to być objawy choroby psychicznej.

„Czytał Gazetę Wyborczą, Dziennik Bałtycki, Wprost, Politykę. Miał wycinki z gazet dotyczące swojego procesu” – zeznał świadek w śledztwie po zabójstwie Pawła Adamowicza, pod koniec lutego 2019 roku. Te zeznania zostały odczytane przez sąd. Jak z nich wynika, Stefan W. uważał, że został niesprawiedliwie ostro osądzony za napady na banki, tak jakby używał w nich prawdziwej broni palnej, tymczasem groził on tylko atrapą pistoletu. Jeszcze w zakładzie karnym Stefan W. o swoją krzywdę obwiniał Platformę Obywatelską. Świadek nie słyszał jednak, żeby się odgrażał, że planuje zrobienie czegoś złego.

Nawiązując do zeznań innego współosadzonego z wcześniejszej rozprawy mec. Jerzy Glanc pytał, czy Stefan W. grał w coś, np. szachy. Świadek nie zapamiętał takiego faktu. - Czy z kimś specjalnie się przyjaźnił? Świadek zapamiętał oskarżanego jako osobę wycofaną, nie spoufalającą się z innymi osadzonymi.

Wcześniej pisaliśmy też: Według psychiatrów Stefan W., oskarżony o zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, może być dalej sądzony

W zeznaniu pojawił się też wątek uzależnienia Stefana W. od leków.

- Słyszałem jak na celi z kimś rozmawiał, że chciał jakieś leki ale administracja ich nie wydaje. Nie pamiętam, komu to mówił – zeznał świadek.

Zeznawał też kolejny młody mężczyzna zatrudniony przez agencję „Tajfun” do ochraniania tragicznego finału WOŚP na Targu Węglowym. Ówcześnie 16-, obecnie 20-latek, tak jak zeznający wczoraj rówieśnik, został poinstruowany co ma robić bezpośrednio przed koncertem i nigdy wcześniej nie był szkolony do działań ochroniarskich.

Zeznania składała również dwójka konferansjerów prowadzących koncert finałowy. Po raz kolejny na sali sądowej powrócił obraz tragicznych wydarzeń na scenie na Targu Węglowym, niewzbogacony o nowe fakty.

Sędzia Aleksandra Kaczmarek poinformowała o tym, że oskarżony skierował do sądu 4 wnioski. Nie wiadomo jednak jaka jest ich treść, sąd nie miał czasu się z nimi zapoznać, ponieważ wpłynęły bezpośrednio po wczorajszej rozprawie. Następna rozprawa po przerwie wakacyjnej, 8 września.

ZOBACZ TEŻ: Proces oskarżonego o zabójstwo Pawła Adamowicza. Kolejne zeznania świadków: „Ludzie krzyczeli, płakali, panowała ogólna histeria”

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto