Mistrzowie Polski zdeklasowali pretendentów z Włocławka w piątym meczu finału Dominet Basket Ligi 89:62 (16:15, 28:13, 22:14, 23:20).
Sopocianie rozpoczęli spotkanie skoncentrowani, grali z zaangażowaniem w obronie.Przez długie minuty Anwil nie mógł znaleźć recepty na szczelną grę sopockiej obrony. W pewnym momencie goście przegrywali 2:11.
Pod koniec pierwszej kwarty Anwil zaatakował - zrobiło się tylko 16:15 dla Prokomu.
Anwilowi udało się jeszcze doprowadzić do remisu 20:20, jednak od około 15 minuty meczu na parkiecie zaczął dominować już tylko jeden zespół Prokom Trefl Sopot.
Zespół z Włocławka stać było jedynie na pojedyncze akcje, które nie mogły odwrócić losów meczu. Na parkiecie niepodzielnie rządzili gospodarze.
Koszykarze Prokomu zaczęli popisywać się efektownymi zagraniami, owacyjnie przyjmowanymi przez publiczność, która w komplecie przybyła w piątek do hali 100-lecia Sopotu.Sopocianie szybko osiągnęli ponad 20-punktową przewagę, którą utrzymali do końca meczu. Po ostatniej syrenie, zgodnie z tradycją kapitan drużyny mistrza Polski - Tomas Pacesas obciął siatkę z kosza. Pomimo, że Prokom Trefl po raz trzeci okazał się najlepsza drużyną w kraju, po raz pierwszy mógł to uczynić we własnej hali.
Ryszard Krauze prezes spółki Prokom zapowiedział po meczu, że zmieniają się teraz cele drużyny z Sopotu. W ciągu najbliższych trzech lat ma awansować do ścisłego finału rozgrywek Euroligi, czyli koszykarskiej ligi mistrzów.
Prokom wygrał finałową rywalizację 4-1.
Punkty:
Prokom Trefl Sopot: Goran Jagodnik 20, Christian Dalmau 12, Filip Dylewicz 11, Jeff Nordgaard 11, Adam Wójcik 11, Michael Andersen 8, Istvan Nemeth 8, Rashid Atkins 6, Tomas Pacesas 2.
WTK Anwil Włocławek: Robert Witka 16, Pete Lisicki 12, Brent Scott 7, Seid Hajric 6, Michał Ignerski 6, Dante Swanson 6, Gatis Jahovics 5, Ed Scott 3, Marcin Sroka 1.
Eugeniusz Kijewski
trener Prokomu Trefl
Jestem bardzo szczęśliwy. Mamy podwójną koronę, gdyż do wcześniej wywalczonego Pucharu Polski dzisiaj dołączyliśmy mistrzowski tytuł. Drużyna nasza stanowiła dobrze zgrany kolektyw ludzi, którzy wiedzieli czego chcą i do jakiego celu dążą. To była nasza siła, która zadecydowała o naszym sukcesie.
Tomas Pacesas
kapitan Prokomu Trefl
Myślę, że w tym finale udowodniliśmy wszystkim, że byliśmy najlepszym zespołem. Anwil załamał się po przegraniu trzeciego meczu. To było kluczowe spotkania, które zadecydowało o losach rywalizacji. A ja zdobyłem szóste mistrzostwo. Pierwsze w lidze rosyjskiej i pięć w Polsce. Jestem kolekcjonerem tytułów i będę je tak długo zdobywał, dopóki będę grał.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
