MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Prokom Trefl podejmuje KK Split

(m)
Powiedziałem chłopakom, że muszą zrobić wszystko i pokonać Chorwatów. Jeśli myślimy o awansie do dalszej fazy - mówi trener koszykarzy Prokomu Trefl, Eugeniusz Kijewski przed dzisiejszym spotkaniem KK Split w Pucharze ...

Powiedziałem chłopakom, że muszą zrobić wszystko i pokonać Chorwatów. Jeśli myślimy o awansie do dalszej fazy - mówi trener koszykarzy Prokomu Trefl, Eugeniusz Kijewski przed dzisiejszym spotkaniem KK Split w Pucharze Uleb. Ten mecz rozpocznie się o godz. 18 w Hali 100-lecia w Sopocie.

- Chorwaci przegrali dwa mecze. M.in. w swojej hali z Lietuvosem, ale to groźny zespół - wyjaśnia "Kijek". - Byłbym może spokojniejszy o wynik gdyby nie nasza sytuacja kadrowa.

Rozwiązano kontrakty ze Stewartem i Radoseviczem, operację wyrostka przeszedł Tomasz Świętoński, a Mariusz Redek po raz drugi skręcił nogę.

- Od dwóch tygodni nie mam na treningu kompletu dziesięciu zawodników, którzy utworzyliby dwa zespoły - powiedział Kijewski. - Nawet juniorzy nie zawsze mogą nas wesprzeć z powodu innych obowiązków, ale nie załamuję rąk. Aktualnie jesteśmy na etapie poszukiwań centra. Bierzemy pod uwagę dwóch Amerykanów. Nie grali w Polsce. O jednego, który dobrze zbiera piłkę z tablic i blokuje, biją się jeszcze Idea Śląsk Wrocław i Olimpia Lublana. Dlatego nie chcę zdradzić nazwiska. Wysłaliśmy ofertę i czekamy na odpowiedź.

- Staramy się ominąć pośredników, czyli polskich agentów, aby nie przepłacić - dodaje prezes klubu, Kazimierz Wierzbicki.

- Nie wiem, które pozycje w naszym zespole należy wzmocnić - mówi sopocki Serb, Dragan Marković. - To decyzje trenerów. Czy znam KK Split? Przyznam, że chorwacki basket jest mi obcy. W Splicie występuje dużo młodych zawodników. Widziałem w akcji tylko amerykańskiego obrońcę, Curtisa McCantsa, kiedy reprezentował CSKA Moskwa. Ale jestem dobrej myśli i zapraszam kibiców na mecz.

Podobną opinię wyraża Filip Dylewicz.

- Jeszcze nie widzieliśmy Splitu, ale znam wartość naszego zespołu. Goran Jagodnik mówił, że Chorwaci są... słabsi. Wierzę mu. A nasza ostatnia porażka w Ostrowie to jedynie wypadek przy pracy - stwierdził "Dylu".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ewa Swoboda ze swoją Barbie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto