MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Prokom Trefl Sopot - AZS Koszalin 90:75

Maciej Polny
Obrońca mistrzów Polski Prokomu Trefl Istvan Nemeth nie będzie mile wspominał sobotniego meczu z AZS Koszalin. Sopocianie we własnej hali wygrali 90:75 (20:17, 20:18, 31:19, 19:21), ale Węgier nie dotrwał do końca.

Obrońca mistrzów Polski Prokomu Trefl Istvan Nemeth nie będzie mile wspominał sobotniego meczu z AZS Koszalin. Sopocianie we własnej hali wygrali 90:75 (20:17, 20:18, 31:19, 19:21), ale Węgier nie dotrwał do końca. Pod koniec drugiej kwarty jeden z rywali rozciął mu skórę pod okiem. Krew lała się strumieniem. Lekarz założył Nemethowi od razu dwa szwy.
Świadczy to jak podbudowanym wcześniejszymi zwycięstwami akademikom zależało na trzeciej wygranej w lidze, tym razem w sopockiej Hali 100-lecia. A stawiali opór mistrzom Polski nadspodziewanie długo, chociaż pomagali im w tym sędziowie. Podczas meczu podjęli szereg niezrozumiałych decyzji, zwyczajnie krzywdząc gospodarzy.
Sopocianie zagrali bez kontuzjowanego Christiana Dalmau. W wyjściowej piątce zastąpił go Ali Bouziane. Po wyrównanej pierwszej kwarcie, w drugiej sopocianie cały czas prowadzili. Jednak ich przewaga była chwilami minimalna.
W 19 min zakotłowało się pod koszem Prokomu Trefl. Pecha miał Nemeth. Walcząc o piłkę, został uderzony łokciem przez amerykańskiego skrzydłowego AZS Steffona Bradforda. Sędziowie odgwizdali przewinienie naszej drużynie, a Nemeth zakrwawiony udał się do szatni. Tam zszyto mu ranę. Węgier więcej nie pokazał się na parkiecie. Dzisiaj lekarz z Sopotu dr Paweł Cieśla być może określi bliżej datę powrotu zawodnika do gry.
Kluczowa dla wyniku meczu okazała się 26 min. Wówczas dopiero pierwsze punkty zdobył... Adam Wójcik, chociaż w ciągu 40 min zebrał 10 piłek. Przy rzucie był jeszcze faulowany i wykorzystał dodatkowo jeden wolny. Z decyzją sędziego nie mógł się pogodzić kapitan AZS Paweł Kowalczuk. Ukarany został przewinieniem technicznym, dzięki czemu Prokom Trefl powiększył przewagę (56:49) i powoli zaczął dyktować warunki. W tej części swój show zaprezentował Goran Jagodnik, zapisując na koncie aż 18 punktów.
Wydarzeniem czwartej kwarty były debiuty ligowe sopockiej młodzieży, Jakuba Bogusza i Adama Łapety. Obaj wpisali się nawet na listę strzelców, chociaż trener gości Jacek Gembal, niemalże do końca korzystał z najlepszych zawodników.
- Sopocianie odnieśli spodziewaną wygraną. Do mistrzów kraju trochę nam jeszcze brakuje - przyznał koszaliński szkoleniowiec. - W trzeciej kwarcie przez głupotę Kowalczuka, ułatwiliśmy zadanie gospodarzom. Złapali właściwy rytm, zaczęli grać na luzie, trafiać, nic dziwnego, że łatwo odskoczyli wynikiem.
Kłopotów w meczu z AZS spodziewał się Jagodnik.
- Tak sobie patrzyłem na tabelę i powiedziałem, że ten AZS musi być dobrym zespołem. Nie pomyliłem się. Na początku zabrakło nam koncentracji. W trzeciej byliśmy już sobą - tłumaczył "Jagoda".
- Brak zaangażowania sprawił, że przeciwnik uwierzył w siebie. Ja wiedziałem, że prędzej czy później i tak zapewnimy sobie zwycięstwo - dodał kapitan sopocian Tomas Pacesas, który zapisał 10 asyst. Jedna akcja była godna powtarzania. ?Szeryf? podał piłkę przez pół boiska pod tablicę AZS, gdzie Jeff Nordgaard wyskoczył i trafił nią do kosza. Kibice nie szczędzili obu zawodnikom oklasków.
- Musielibyśmy zagrć na 120 procent swoich możliwości, by myśleć o pokonaniu tak klasowej drużyny jak Prokom Trefl - przyznał z kolei jeden z zawodnik AZS Grzegorz Radwan.

Finał dla nas

Eugeniusz Kijewski
trener Prokomu Trefl
- Musieliśmy włożyć sporo wysiłku w to spotkanie. Potwierdziło się w Sopocie, że koszykarze AZS zasłużenie odnieśli wcześniej dwa zwycięstwa. Długo nie mogliśmy się skoncentrować. Sytuację skomplikowała nam jeszcze kontuzja Nemetha. Najważniejszy jest jednak finał.

Prokom Trefl - AZS Koszalin 90:75 (20:17, 20:18, 31:19, 19:21)

Prokom Trefl: Bouziane 5 (1x3), Masiulis 7, Wójcik 11, Jagodnik 25 (3x3), Pacesas 4 - Nemeth 6 (2x3), Bogusz 3 (1x3), Dylewicz 5, Nordgaard 16 (3x3), Łapeta 1, Andersen 7. Trener Eugeniusz Kijewski.
AZS Koszalin: Gray 30, Kowalczuk 10 (1x3), Wiechowski 7 (1x3), Bradord 4, Balcerzak 0 - Sporar 11 (3x3), Briegmann 7 (1x3), Radwan 6 (2x3), Robak 0. Trener Jacek Gembal.
Sędziowali: Jakub Zamojski, Dariusz Kowalczyk i Jarosław Żabko. Widzów 1200. Koszykarz meczu: Goran Jagodnik.

Mecz w statystyce

Prokom Trefl
AZS Koszalin
18/42 - 42%
rzuty za dwa punkty
19/45 - 42%
10/23 - 43%
rzuty za trzy punkty
8/28 - 28%
24/34 - 70%
rzuty wolne
13/19 - 68%
41
zbiórki
37

16
asysty
14
5
straty
8
5
przechwyty
3
6
bloki
4

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto