MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Prokom Trefl Sopot - Śląsk Wrocław 75:65

Adam Suska
W najważniejszym meczu przedostatniej kolejki rundy zasadniczej koszykarze Prokomu Trefl Sopot pokonali we własnej hali ASCO Śląsk Wrocław i zapewnili sobie pierwsze miejsce w tabeli przed meczami play off.

W najważniejszym meczu przedostatniej kolejki rundy zasadniczej koszykarze Prokomu Trefl Sopot pokonali we własnej hali ASCO Śląsk Wrocław i zapewnili sobie pierwsze miejsce w tabeli przed meczami play off. Mistrzowie Polski największą przewagę uzyskali w drugiej kwarcie, a póżniej konsekwentnie jej bronili.
Przed meczem ze Śląskiem w trudnej sytuacji znaleźli się koszykarze Prokomu. Do nieobecnego z powodu kontuzji od dłuższego już czasu Tomasa Pacesasa dołączył kolejny rozgrywający sopockiej drużyny Rashid Atkins. Trenerowi Eugeniuszowi Kijewskiemu na tej kluczowej dla każdej koszykarskiej drużyny pozostał tylko Christian Dalmau, który lepiej czuje się jako rzucający obrońca.
Portorykańczyk rozpoczął dość ostrożnie, ale z każdą minutą rozkręcał się i grał coraz skuteczniej.
Sporo zamieszania w szeregi mistrzów Polski wprowadził środkowy Huseyn Besok, który w połowie pierwszej kwarcie zmienił Adama Wójcika. Turek w niespełna cztery minuty popełnił trzy przewinienia i musiał usiąść na ławce rezerwowych.
Z zastępującym go Michaelem Andersenem i Jasminem Hukicem w drugiej kwarcie sopcianie zdemolowali ekipę z Wroclawia. Znakomita zespołowa obrona i bardzo dobra współpraca w defensywie sprawiła, że nikła dotąd przewaga Prokomu błyskawicznie zaczęła rosnąć. Niezawodny Dalmau trafiał piłką do wrocławkiego kosza z każdej niemal pozycji. Portorykańczyk w pierwszej połowie spotkania, wygranej przez gospodarzy 46:31, uzbierał 15 punktów.
W trzeciej kwarcie sopoccy gracze wyraźnie zwolnili tempo swoich akcji. Oznaki zmęczenia zaczął przejawiać Dalmau, który przez całe spotkanie nie otrzymał zmiany. Rzuty w jego wykonaniu straciły dotychczasową precyzję i przewaga przed ostatnią odsłoną zmalała do siedmiu punktów (57:50).
Wrocławianie w finałowej kwarcie kontynuowali pościg, który na dwie minuty przed końcem meczu, przy stanie 62:59 przerwał Donatas Slaniana, rzutem "za trzy" oddanym w ostatniej sekundzie czasu dozwolonego na rozegranie akcji. Wprawdzie Marcin Stefański zdążył jeszcze zrewanżować się "trójką", ale następna kontra Litwina praktycznie przesadziła o zwycięstwie Prokomu.
Goście próbowali jeszcze taktycznie faulować sopockich zawodników, ale ci rzuty wolne wykonywali na tyle skutecznie, że ponownie dogonić się już nie pozwolili.

Prokom Trefl - Śląsk 75:65 (18:15, 28:16, 11:19, 18:15)

Prokom: Slanina 17 pkt (2x3), Dalmau 16 (1), Hukić 13 (2), Masulis 10, Andersen 7, Dylewicz 6, Wójcik 3, Besok 3
Śląsk: Stević 13, Hamilton 12, Hughes 11 (1),Oliver Dean 10, Stefański 9 (1), Hyży 6, Tpmczyk 4, Oduok 0, Fon 0.
Sędziowali: Grzegorz Bachański, Janusz calik, Maciej Kotulski. Widzów 2000.

Gratulacje dla całej drużyny

Eugeniusz Kijewski
trener Prokomu
- Dziękuję całej mojej drużynie, która na to zwycięstwo musiała się bardzo solidnie napracować. Znajdujemy się w trudnej sytuacji kadrowej, a kontuzja Atkinsa wymusiła zmiany pozycyjne. Masiulis z konieczności grał na pozycji nr trzy i radził sobie na niej całkiem nieźle. Bardzo chcieliśmy wygrać to spotkanie, aby przed ostatnim meczem z Anwilem zapewnić sobie pierwsze miejsce w tabeli.

Grali jak chcieli

Andriej Urlep
trener Śląska
- O wyniku tego spotkania zadecydowała pierwsza połowa, w której pozwoliliśmy Prokomowi grać tak jak oni chcieli. Po przerwie to my dyktowaliśmy warunki, ale fatalna skuteczność w rzutach za trzy punkty oraz kilka prostych błędów nie pozwoliły nam dogonić przeciwnika. Gratuluję Prokomowi, który po tym spotkaniu zapewnił sobie pierwsze miejsce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto