Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prokurator i komornik weszli do Spółdzielni Mieszkaniowej "Ujeścisko". Będzie tez lustracja spółdzielni

Rafał Mrowicki
Rafał Mrowicki
W ciągu trzech dni do Spółdzielni Mieszkaniowej "Ujeścisko" weszli komornik oraz prokurator. Podczas piątkowego posiedzenia rady nadzorczej w spółdzielni pojawił się wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak. Na wniosek posła Kacpra Płażyńskiego w marcu odbędzie się lustracja spółdzielni.

W piątek przed południem w siedzibie Spółdzielni Mieszkaniowej "Ujeścisko" pojawił się prokurator w asyście policji. Zabezpieczył dokumenty w sprawie nieprawidłowości przy realizacji siedmiu inwestycji. Dochodzi w nich do opóźnień. Dwa dni wcześniej, w asyście policji, pojawił się tam komornik.

Jak powiedział nam komornik Piotr Majdziński "celem wczorajszych czynności było przeprowadzenie czynności egzekucyjnych na wniosek wierzyciela, których celem było poszukiwanie wierzytelności przysługujących spółdzielni". Dodał, że czynności zostały zrealizowane.

W piątek w południe odbyło się posiedzenie rady nadzorczej spółdzielni. Przed jej siedzibą zgromadziła się grupa mieszkańców z transparentami. Pojawili się również wiceprezydent Gdańska ds. zrównoważonego rozwoju Piotr Grzelak razem dyrektorem Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego Piotrem Kryszewskim. Przez kilkanaście minut nie chciano ich wpuścić do środka, aż w końcu, po kilku próbach, mogli wejść, wprowadzeni przez Grzegorza Harasymiuka, do niedawna prezesa spółdzielni.

Po kilkunastu minutach urzędnicy wyszli do mieszkańców.

Na wniosek mieszkańców trzeba zorganizować zebranie przedstawicieli grup członkowskich. Poinformowałem członków rady nadzorczej, że ciąży na nich odpowiedzialność karna w zakresie nadzoru nad finansami spółdzielni. Przynajmniej część osób wyrażała świadomość tego, mam nadzieję, że przerodzi się to w działanie. Będziemy robić wszystko jako miasto, by tę sytuację uzdrowić, oczywiście w ramach prawa, bo miasto nie ma bezpośrednich narzędzi wpływu na spółdzielnię. Pracujemy razem ze spółdzielcami

- powiedział Piotr Grzelak. Poprosił mieszkańców o informowanie na bieżąco, gdyż - jak powiedział - informacje ze strony rady nadzorczej są ograniczone. Poinformował też o zadłużeniu spółdzielni.

- Jesteśmy w kontakcie ze związkiem rewizyjnym. Organ, którym jest zarząd spółdzielni, był zobowiązany do organizacji zebrania przedstawicieli grup członkowskich - dodał wiceprezydent Piotr Grzelak.

Chodziło o wybranie pana Harasymiuka na pełnomocnika. Nasza spółdzielnia jest pięknie położona, a wygląda tragicznie

- mówiła Barbara Doliniec, mieszkanka Ujeściska oraz radna dzielnicy.

W południe przedstawiciele spółdzielni nie wyszli ani do mieszkańców, ani nie chcieli odpowiadać na pytania dziennikarzy. Odesłano nas do sekretariatu spółdzielni, który od kilku dnie odpowiada na nasze maile ani nie odbiera telefonu.

Na kolejne nieprawidłowości wskazuje gdański radny Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Majewski, który od miesięcy jest zaangażowany w pomoc mieszkańcom Ujeściska.

Przypomnieć należy, że w ostatnich dniach ulice Ujeściska były nieoświetlone w związku z nieopłaceniem faktur za ponad 9 tys. zł przez spółdzielnię - skomentował Przemysław Majewski. - Ponadto nowo wybrany zastępca prezesa spółdzielni, pan Michał Zając, nie może otrzymać uchwały rady nadzorczej powołującej go na te stanowisko ponieważ chce wręczyć zwolnienie dyscyplinarne byłemu prezesowi Grzegorzowi Harasymiukowi, który protokołował tę uchwałę

- dodał radny.

Jak mówi nam sam Michał Zając, podczas spotkania rady nadzorczej nie pokazano uchwały, którą usunięto go z zarządu.

- Po raz kolejny oddelegowano osobę do zarządu z rady nadzorczej, został nim sekretarz rady nadzorczej pan Rafał Nowak. W środę wnioskowałem o zwolnienie dyscyplinarne ze spółdzielni Grzegorza Harasymiuka, złożyłem zarządowi taki wniosek. Jednym powodów było zatajenie faktu bycia karanym przed pracodawcą, a także szereg nieprawidłowości i doprowadzenie do zapaści finansowej spółdzielni, bo są niezapłacone rachunki za prąd, za ogrzewanie, za wodę, za wywóz śmieci i za wieczyste użytkowanie - powiedział nam Michał Zając.

Przemysław Majewski przypomina, że 9 marca do spółdzielni wejdzie dwoje lustratorów. Są z Warszawy oraz z Poznania.

- To ludzie, którzy nie mieli wcześniej styczności z tą spółdzielnią. Mogą kontaktować się z policją i prokuraturą - mówi radny PiS. Jego zdaniem może to gwarantować ich wiarygodność.

O lustrację spółdzielni wnioskował jeszcze jesienią gdański poseł PiS Kacper Płażyński, który jeszcze jako radny miejski pomagał prawnie mieszkańcom Ujeściska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto