Umowę dotyczącą uruchomienia stałego połączenia promowego pomiędzy Kopenhagą a Gdańskiem podpisali wczoraj Marian Świtek, prezes Zarządu Morskiego Portu Gdańsk i Leiw Bremmer, członek zarządu duńskiej firmy armatorskiej DFDS.
Jednocześnie duński armator wycofał się z negocjacji dotyczących otwarcia linii Kopenhaga - Gdynia.
Porozumienie zawarto na 10 lat. Prom wpływający do Gdańska będzie obsługiwany przy pływającej rampie ro ro, zacumowanej do Nabrzeża Westerplatte. Obecnie prowadzone są prace mające na celu przystosowanie dawnego budynku administracyjnego do funkcji dworca morskiego ze stanowiskami odpraw celnej i granicznej. Pierwszy etap budowy terminalu promowego ma zakończyć się 23 kwietnia. Będzie w nim obsługiwany prom przewożący do 400 pasażerów i 120 samochodów.
Atutem portu gdańskiego, który przekonał Duńczyków, jest jego dogodne połączenie z centrum Gdańska.
Przede wszystkim Stena
Mówi Krzysztof Gromadowski, wiceprezes Zarządu Morskiego Portu Gdynia SA:
- Z żalem przyjęliśmy informację o rezygnacji duńskiej firmy DFDS z usług naszego terminalu promowego, choć był on już przygotowany do obsługiwania jej promów. Rozumiemy, że wybór Gdańska przez Duńczyków wynika z większych możliwości rozwoju działalności przewozowej, bowiem nowy promowy terminal gdański będzie w ich wyłącznym użytkowaniu. Natomiast naszym głównym partnerem promowym pozostaje Stena Line.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
