Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest kobiet w czasie społecznej kwarantanny. W środę posłowie mają głosować nad zaostrzeniem przepisów antyaborcyjnych

Agnieszka Kamińska
Agnieszka Kamińska
14.04.2020 Warszawa - Ogólnopolski strajk kobiet przeciwko zakazowi aborcji i edukacji seksualnej
14.04.2020 Warszawa - Ogólnopolski strajk kobiet przeciwko zakazowi aborcji i edukacji seksualnej Adam Jankowki
Sejm w najbliższych dniach ma zająć się ustawami, które budzą kontrowersje. Już w środę posłowie mają głosować nad zaostrzeniem przepisów antyaborcyjnych oraz zakazem edukacji seksualnej w szkołach. Opozycja twierdzi, że w czasie społecznej kwarantanny, gdy protestujący nie mogą wyjść na ulice, PiS „przepycha” dyskusyjne przepisy.

PiS wyjaśnia jednak, że te projekty musiały znaleźć się w harmonogramie obrad Sejmu do 12 maja. Tłumaczy się kalendarzem prac parlamentu, a nie chęcią uchwalenia przepisów, gdy społeczeństwo skupia się na walce z koronawirusem. Te tłumaczenia nie przekonują opozycji i organizacji kobiecych, które kilka lat temu, wyszły na ulice w ramach ogólnopolskiej akcji Czarnych Parasolek.

Ogólnopolski Strajk Kobiet i Wielka Koalicja za Równością i Wyborem na facebookowej stronie „Stop barbarzyńcom” zamieściły informacje na temat możliwych form protestu. Osoby, które chcą zaprotestować mogą wziąć plakaty lub własnoręcznie zrobione transparenty i stanąć z nimi w kolejce po zakupy. Taki protest przed jednym z marketów zorganizowano w Szczecinie.

Można też, jak radzą aktywistki, ozdobić istotne dla władzy miejsce w swoim mieście lub jadąc autem lub rowerem trzymać transparent lub czarną parasolkę. Inną formą jest protest balkonowy, a więc wywieszenie na balkonie plakatu.

Z kolei Trójmiejska Akcja Kobieca wysłała maile z protestami do posłów i posłanek. "(…) oba projekty zostały zainicjowane przez środowisko fundamentalistów religijnych. Apelujemy do Państwa rozsądku oraz nieuleganie radykalnym opiniom i odrzucenie obu projektów w pierwszym czytaniu podczas obrad Sejmu” - czytamy w mailach do parlamentarzystów.

Rada Kobiet przy prezydencie Warszawy napisała list do parlamentarzystów

„Głosując za tymi nieetycznymi i nieodpowiedzialnymi społecznie projektami ustaw odbierzecie milionom kobiet i dziewcząt w Polsce szansę na bezpieczeństwo i zdrowie, a wszystko to w imię interesów niewielkiej grupki fundamentalistów religijnych, którzy próbują narzucić swoją głęboko niemoralną wizję świata wszystkim Polkom i Polakom” - piszą aktywistki ( była pełnomocniczka ds. równego traktowania prof. Małgorzata Fuszara, socjolożka dr Elżbieta Korolczuk, radna Agata Diduszko-Zyglewska, filozofka prof. Magdalena Środa).

Przypomnijmy, że obywatelski projekt Kai Godek zakłada zniesienie możliwości przerywania ciąży ze względu na duże prawdopodobieństwo ciężkich i nieodwracalnych wad płodu.

Z kolei inicjatywa „Stop pedofilii” w swojej propozycji przepisów zakłada, że karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności miałby podlegał ten, kto publicznie propaguje lub pochwala podejmowanie przez dzieci obcowania płciowego. Jednocześnie osoba, która będzie propagować lub pochwalać takie zachowania za pomocą środków masowego komunikowania, ma podlegać karze ograniczenia wolności.

Przepisy wykluczałyby prowadzenie edukacji seksualnej w szkołach i to wbrew standardom WHO.
Polskie Towarzystwo Seksuologiczne jest przeciwne uchwaleniu ustawy i wzywało do jej odrzucenia. Eksperci z PTS zauważają , że: w myśl ustawy np. wypowiedzenie przez seksuologa czy nauczyciela twierdzenia, że „masturbacja u dzieci i młodzieży, o ile ma charakter tzw. masturbacji rozwojowej, mieści się w normie”, będzie uznane za pochwalanie podejmowania przez małoletniego innej czynności seksualnej i spowoduje odpowiedzialność karną osoby, która to zdanie wypowiedziała.

Dodajmy, że Sejm w najbliższym czasie ma się też zająć innymi, budzącymi kontrowersje, przepisami - dotyczącymi udziału dzieci w polowaniach oraz blokującymi zwrot mienia żydowskiego.

Piorun i parasolka

W mediach społecznościowych w obronie praw kobiet zaprotestowali politycy, aktorzy, muzycy, dziennikarze. Niektórzy na swoje profile na Facebooku wrzucili plakat z hasłem „Strajk kobiet – Nie składamy parasolek”.

Inne sławne osoby zrobiły sobie zdjęcie mając na twarzy, dłoni lub na maseczce symbol tegorocznej akcji – narysowany szminką piorun. Do protestu przyłączyli się m.in. Anja Rubik, Maria Peszek, Agata Młynarska, Maja Ostaszewska, Barbara Kurdej-Szatan, Małgorzata Rozenek-Majdan.

Niektórzy celebryci wzięli udział we wtorek w samochodowym proteście i zablokowali ulice Warszawy. Do akcji, przede wszystkim internetowej, cały czas przyłączają się inne znane osoby, kulminacja protestu zapowiadana jest na środę, 15 kwietnia. Tego dnia projekt ustawy zaostrzającej prawo antyaborcyjne ma być procedowany (podczas posiedzenia Sejmu odbędzie się pierwsze czytanie projektu).

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto