Prywatyzacja Rafinerii Gdańskiej

Na początku maja może się rozstrzygnąć czy Rafineria Gdańska pozostanie gdańską, czy trafi do PKN Orlen.

9 maja minister skarbu Piotr Czyżewski będzie rozmawiał o prywatyzacji rafinerii z prezesem RG Pawłem Olechnowiczem, wojewodą Janem Ryszardem Kurylczykiem i marszałkiem województwa Janem Kozłowskim. Do rozmów miało dojść wczoraj jednak minister Czyżewski nie mógł przyjechać do Gdańska. Rafinerię wizytowali za to minister nauki Michał Kleiber i wiceminister sportu Rafał Skąpski.

- Minister skarbu zaproponował spotkanie, na którym poinformuje nas o szczegółach prywatyzacji i dowiemy się, jakie będą decyzje w tej sprawie - powiedział Kurylczyk.

- Na spotkaniu będę przekonywał ministra Czyżewskiego do koncepcji budowy grupy Lotos - powiedział Paweł Olechnowicz, prezes Rafinerii Gdańskiej.

Zaznaczył, że prywatyzacja, oparta na budowie w Gdańsku grupy kapitałowej z rafineriami południowymi, nie zamyka w przyszłości możliwości współpracy i powiązań kapitałowych z PKN Orlen.
Atutem na rzecz powstania grupy Lotos w rozmowach z szefem resortu skarbu jest budowa instalacji zgazowania odpadów ciężkich. Zainwestuje w nią amerykański koncern Lockheed Martin w ramach umowy offsetowej. Całkowita wartość programu inwestycyjnego wynosi 540 mln USD, jednak mówi się, że wartość może dojść do około 800-900 mln USD.

- Myślę, że inwestycja w ramach offsetu może być argumentem za utworzeniem grupy kapitałowej wokół rafinerii - powiedział Michał Kleiber, minister nauki.

O kupno 75 proc. Rafinerii Gdańskiej stara się Polski Koncern Naftowy Orlen w konsorcjum z Rotch Energy. Nafta Polska, która jest odpowiedzialna za prywatyzację spółek sektora, przesłała już resortowi skarbu swoje rekomendacje, ale nie poinformowała, czy popiera starania konsorcjum.