W ostatnią niedzielę tuż po godzinie 11.00 aktywiści i aktywistki Obywatelskiej Ligi Ekologicznej (OLE) rozstawili stolik i postawili znaki informacyjne, które miały zwrócić uwagę przechodniów na trwający protest i skłonić ich do podpisania się pod petycją.
Jak mówili ekolodzy, ich protest nie jest skierowany przeciwko hotelom w ogóle, ale budowie hotelu w tym konkretnym miejscu. Według nich, powinno ono pozostać w stanie nienaruszonym i służyć mieszkańcom jako park.
Reakcje przechodniów na ich argumenty były różne. Niektórzy wzruszali ramionami i odchodzili, mówiąc, że to ich nie dotyczy lub że protest nie ma sensu. Z kolei znajdowali się też tacy, którzy prawie krzycząc, wyrażali się niezbyt ładnie o protestujących ekologach. Twierdzili oni, że hotel powinien powstać właśnie w parku, bo Gdańsk musi się rozwijać.
Jednak większość stanowiły osoby, które w zdecydowany sposób opowiadały się po stronie ekologów i podpisywały protest do władz miasta. Podkreślały one, że to jedno z ostatnich miejsc w Gdańsku, gdzie można pospacerować w ciszy i spokoju.
Jak mówili działacze OLE, zebrali już ponad tysiąc podpisów i planują zbiórkę w kolejną niedzielę. Listy z podpisami trafią do radnych przed sesją rady miasta, w czasie której ma być podjęta decyzja w sprawie sporu na temat lokalizacji hotelu.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?