Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przedstawiciele Lewicy, Polski 2050 oraz Zielonych krytycznie o potencjalnym operatorze nowego Mevo. "Grozi nam powtórka z pierwszej edycji"

Karol Uliczny
Karol Uliczny
- Oczekujemy anulowania przetargu, rozpisania go na nowo, z takimi elementami jak kryterium doświadczenia przy ocenie ofert oraz rowerami dla dzieci, tak jak np. w Warszawie - mówi Oskar Gruca z Polski 2050, w sprawie procedury wyłaniającej nowego operatora systemu roweru metropolitalnego Mevo. Podczas piątkowej konferencji wyrażono obawy co do wiarygodności oferenta, który w przetargu zaproponował najniższą cenę. Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot, przekonuje, że firma City Bike Global jest dokładnie sprawdzana pod kątem potencjalnego ryzyka niewywiązania się z podjętych zobowiązań.

Obawom o przyszłość funkcjonowania systemu roweru metropolitalnego trudno się dziwić. Pierwsza edycja Mevo realizowana przez NB Tricity zakończyła się niewydolnością systemu oraz zerwaniem umowy już po kilku miesiącach praktycznej działalności. Klienci utracili środki wpłacone operatorowi w ramach m.in. rocznych abonamentów, a zamawiający, czyli Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot, został zmuszony do uruchomienia powtórnej procedury wyłaniania operatora.

Wątpliwości wracają ze zdwojoną siłą

W piątek (6.08.2021), podczas wspólnej konferencji prasowej, przedstawiciele Nowej Lewicy, Zielonych oraz Polski 2050 wyrazili swoje obawy co do wiarygodności potencjalnie nowego operatora systemu, który złożył najkorzystniejszą ofertę w przetargu ogłoszonym przez OMGGS. Przypomnijmy, że związek metropolitalny zabezpieczył na ten cel 107 mln zł. Konsorcjum BikeU i Freebike zaoferowało 3299 rowerów elektrycznych za kwotę 365,31 mln zł., natomiast spółka City Bike Global 3200 rowerów elektrycznych za 159,27 mln zł. Tomasz Larczyński uważa, że operatorem Mevo 2.0 może wkrótce zostać firma, która nie może pochwalić się dokonaniami w zakresie realizacji tak skomplikowanego i wartościowego kontraktu, a jedynie atrakcyjną ceną.

- Wątpliwości, które mieliśmy dwa lata temu, teraz wracają ze zdwojoną siłą – mówił członek Nowej Lewicy. - Po pierwsze, tak duża różnica w ofertach jest bardzo rzadko spotykana. Konsorcjum BikeU i Freebike składa się z firm bardzo dobrze znanych, z dużym doświadczeniem i można zakładać, że ich kosztorys oparty jest na realnych przesłankach. Nie da się tego powiedzieć o firmie, która złożyła niższy kosztorys.

Według ustaleń Tomasza Larczyńskiego pozycja rynkowa City Bike Global budzi poważne zastrzeżenia. Spółka łączona jest ze znaną w świecie rowerowym marką Moventia (formalnie należącą do hiszpańskiej Marfiny), obsługującą systemy roweru miejskiego m.in. w Barcelonie, Paryżu czy Limie. Marfina wraz z polskim Geovelo przystąpiła na wiosnę 2020 r. do dialogu konkurencyjnego w sprawie Mevo 2.0. Procedura została ostatecznie unieważniona. W kolejnych postępowaniach pojawiła się już spółka City Bike Global.

- Na dobrą sprawę nie mamy, żadnych konkretnych informacji na temat działalności tej firmy, która w praktyce nawet nie ma swojej strony internetowej. Informacje na jej temat znajdziemy na stronie Cycling Industries Europe, ale także o tej firmie trudno powiedzieć coś konkretnego, poza tym, że według naszych informacji, nie zajmowała się twardą infrastrukturą, a jedynie pisaniem raportów o ruchu rowerowym. Wydawałoby się, że firma, która porywa się na tak duży projekt, obecnie jeden z większych w Europie, jest dobrze zakorzeniona na rynku i dysponuje odpowiednim budżetem. Niestety, tego nie udało się potwierdzić. Na stronie City Bike Global podane są dane adresowe, które należą do Cycling Industries Europe, czyli firmy zatrudniającej kilka osób, w jakimś losowo wybranym biurowcu w Brukseli.

Według Larczyńskiego, podpisywanie wielomilionowego kontraktu z City Bike Global obarczone byłoby dużym ryzykiem i mogłoby doprowadzić do analogicznej sytuacji, jak przy Mevo 1.0. Marek Weryszko z Zielonych mówił z kolei, że ta sytuacja uwidacznia wszystkie problemy zamówień publicznych, w których najistotniejszym kryterium dla zamawiającego jest cena.

- To powoduje, że nasze pieniądze oddawane w podatkach są marnotrawione. Wybierane są rozwiązania, które są nietrwałe. Coś, co na pozór jest tanie, w rzeczywistości wcale tanie nie jest.

Oskar Gruca z Polski 2050 zaapelował do OMGGS o unieważnienie przetargu.

- Uważamy, że projekt Mevo jest ważną i potrzebną inwestycją dla regionu, której domagają się mieszkańcy. Dlatego przetarg powinien zostać anulowany, rozpisany na nowo, z takimi elementami jak kryterium doświadczenia przy ocenie ofert oraz rowerami dla dzieci, tak jak np. w Warszawie.

Wezwano do złożenia wyjaśnień

Po konferencji, oświadczenie w sprawie toczącej się procedury przetargowej wydał Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot:

„Roweru Metropolitalnego Mevo 2.0 nie został rozstrzygnięty. Oferty złożone w przetargu są obecnie sprawdzane pod względem formalnym przez komisję przetargową oraz wyspecjalizowaną kancelarię prawną. 3 sierpnia br. do firmy City Bike Global zostało wystosowane wezwanie do złożenia wyjaśnień i przedłożenia dokumentów związanych z przekształceniem korporacyjnym w strukturze Wykonawcy (Marfina S.L.), w oparciu o które zamawiający będzie mógł stwierdzić, czy wykonawca spełnia warunki udziału w postępowaniu i nie podlega wykluczeniu – czytamy w oświadczeniu.

Przypominamy, że do dialogu konkurencyjnego zostały dopuszczone wyłącznie te firmy, które spełniały określone w dokumentacji postępowania kryteria. Firmy musiały wykazać m.in., że posiadają doświadczenie w wykonywaniu podobnych usług oraz że dysponują odpowiednimi środkami finansowymi i potencjałem osobowym. Tak jak wielokrotnie informowaliśmy, dopiero gdy biuro OMGGS będzie miało pewność, że wykonawca spełnia wszelkie prawne i formalne warunki, postępowanie będzie procedowane. Kolejnym krokiem będzie sprawdzenie przez biegłego niezależnego rzeczoznawcę, czy Wykonawca przedstawi rowery zgodne z Opisem Przedmiotu Zamówienia. Umowa zostanie zawarta jedynie w przypadku spełnienia przez Wykonawcę wszystkich wymogów określonych w dokumentacji postępowania.”

- Mevo dostaje dziś drugą szansę. Trzeciej już nie będzie. Jeżeli ludzie po raz kolejny stracą pieniądze, nikt już temu systemowi nie zaufa – komentuje Tomasz Larczyński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Przedstawiciele Lewicy, Polski 2050 oraz Zielonych krytycznie o potencjalnym operatorze nowego Mevo. "Grozi nam powtórka z pierwszej edycji" - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto