Gazeta Wyborcza pisze o pomyśle młodych gdańskich działaczy PO, by uhonorować jedną z gdańskich ulic lub placów imieniem zmarłej w ubiegłym tygodniu Ireny Sendlerowej. "Przykład jej życia jest świadectwem człowieczeństwa w nieludzkich czasach oraz niezwykłego heroizmu, odwagi i siły charakteru. (...) Jako młodzi mieszkańcy Gdańska zwracamy się z apelem o to, aby nasze miasto - symbol wolności, tolerancji i pluralizmu, naznaczone jednocześnie tragiczną historią, jako jedno z pierwszych w Polsce uhonorowało Irenę Sendlerową nadając jej imię jednej z ulic, placu lub parku w Gdańsku"- cytuje list działaczy Gazeta. Gdańska gmina żydowska zaproponowała, by była to ul. Owsiana na Wyspie Spichrzów, teren byłego getta, skąd wywożono Żydów do Obozów Zagłady.
Trojmiasto.pl pisze o liście gdańskiego Żyda, znalezionym podczas prac architektonicznych w jednej z kamienic na Długiej Grobli. "Jeśli nasi następcy kiedyś odnajdą to pismo, chcemy by wiedzieli, że
nawet w grobie uraduje nas, że posesja będzie w gospodarnych i
bogobojnych rękach" - takie słowa w XIX wieku umieścili w liście Jacob Salomon, jak sam pisze, zwany Georg Michaelson i jego małżonka. List udało się odczytać dzięki pomocy jednego z członków Akademii Rzygaczy.
Dziennik Bałtycki Polska podejmuje sprawę ciągnącego się od ubiegłego roku procesu w sprawie wypadku w sopockim Spatifie. Malarz, bawiący się w klubie, upadł wówczas na jedną z przebywających tam kobiet i przygniótł jej twarz do stolika. Kobieta została mocno poraniona. Ponieważ zeznania w tej sprawie są bardzo różne, sąd zdecydował, że przeprowadzi eksperyment w lokalku.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?