Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przegląd prasy - 25 stycznia

Oliwia Piotrowska
Oliwia Piotrowska
Czy grozi nam strajk pocztowców, ekspertyza budowlana w Gemini, protest trójmiejskich celników.

Prawie stu celników nie przyszło w czwartek do pracy w Gdyni -podaje gazeta.pl. Funkcjonariusze mają dość marnych zarobków i pracy ponad siły. Celnicy oficjalnie nie protestują, wzięli po prostu dzień wolny na żądanie,do którego każdy pracownik ma prawo 4 razy w roku. Brak celników nie zagraża opóźnieniami w ruchu pasażerskim, a jedynie w przepływie towarów przez gdyński port. Związki zawodowe celników, które mają ograniczone pole działania z powodu zakazu strajku, wielokrotnie sygnalizowały rosnącą frustrację ludzi z powodu niskich pensji. Latem zeszłego roku weszły w spór zbiorowy z rządem. Celnicy zarabiają 1200 zł na rękę i żądają podwyżek. Po drugie,ponieważ wielu celników odeszło z pracy z powodu niskich zarobków, ci, którzy pozostali,mają o wiele więcej pracy. Celnicy są służbą mundurową, która nie ma jednak mundurowych przywilejów, jak wojsko i policja. Wczorajsza sytuacja kadrowa była dramatyczna, na przykład na Nabrzeżu Bułgarskim - z dwudziestu osób na zmianie do pracy przyszedł tylko kierownik i praktykantka. Celnicy zaczęli protest kilka dni temu, na granicy z Ukrainą.

Portal Trojmiasto.pl pisze, że Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał polecenie sprawdzenia wszystkich sufitów w gdyńskim Gemini. Wynikiem kontroli będzie ekspertyza wszystkich elementów sufitów i instalacji. W sobotę na gości mieszczącego się w Gemini klubu Coco spadł sufit, raniąc trzy osoby. Śledztwo w tej prowadzi też Prokuratura. Bada ona, czy doszło do nieumyślnego "sprowadzenia zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób, albo mieniu w wielkich rozmiarach". Grozi za to 5 lat więzienia. To jednak nie pierwszy wypadek tego typu - dwa lata temu w kinie na terenie Gemini oderwał się fragment sufitu, raniąc kilka osób. Wyniki ekspertyzy całego obiektu mają być znane do końca lutego.

Radio Gdańsk podaje informację o możliwości protestów gdańskich pocztowców. Pracownicy twierdzą, że dyrekcja nie chce rozmawiać z nimi na temat sytuacji w firmie i o poprawie warunków pracy. Związkowcy wysłali do dyrekcji generalnej Poczty Polskiej list ze swoimi postulatami. Pracownicy żądają podniesienia jakości usług - listonosze i pracownicy urzędów pocztowych mają dość tłumaczenia się z opóźnionych przesyłek. Pocztowcy chą także podwyżek - do dwóch tysięcy złotych netto. Dyrekcja poczty ma na rozpatrzenie tych postulatów pięć dni. Jeżeli nie odniesie się do postulatów, związki wejdą w spór zbiorowy z pracodawcą. Pocztowcy nie wykluczają strajków-podaje Rado Gdańsk.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto