Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przegrana na inaugurację. Żużlowcy Zdunek Wybrzeża Gdańsk gorsi od Cellfast Wilków Krosno. Manewr taktyczny się nie powiódł

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
Trudno mówić o niespodziance. Żużlowcy Zdunek Wybrzeża Gdańsk od pierwszego wyścigu przegrywali z Cellfast Wilkami Krosno i nie byli w stanie doprowadzić choćby do remisu. Goście zaprezentowali dojrzałą jazdę, mieli zdecydowanie mniej słabych punktów i koniec końców odnieśli dość pewne zwycięstwo nad morzem.

Wybrzeże nie było faworytem, bo jednak obu zespołom przyświecają w tym sezonie inne cele, ale mimo wszystko postawa gdańszczan była rozczarowująca. Zawiódł przede wszystkim ten, który na treningach prezentował się najbardziej korzystnie, a więc Rasmus Jensen. Najpierw defekt na drugim miejscu, a potem trzy jedynki. Brakowało tego błysku w jeździe Duńczyka. Nie wygrywał startów, nie był też szybki na dystansie. M.in. jego punktów zabrakło do zwycięstwa.

Swoje dorzucił też menedżer Eryk Jóźwiak. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom Wybrzeże nie zastosowało bowiem zastępstwa zawodnika za Wiktora Kułakowa. Zamiast tego w wystartował Thomas Joergensen i... nie wypadł najlepiej. W swoim pierwszym wyścigu przyjechał daleko z tyłu, a w drugim wjechał w taśmę. Na tym jego udział w sobotnim spotkaniu się zakończył. Trudno powiedzieć czym kierował się menedżer przy wyborze Duńczyka. Jak się okazało ta decyzja okazała się fatalna w skutkach. Można z całą stanowczością stwierdzić, że z/z dałoby więcej punktów.

- Nie żałuję tej decyzji. Z/Z nic by tu nie zmieniło. Dziury w składzie spowodowały, że nie wygraliśmy. Rasmus Jensen nie dojechał na mecz, swoje problemy miał też Adrian Gała. Zaczęliśmy sezon fatalnie, ale nie możemy się załamywać. Trzeba pracować dalej i jechać do przodu. Nie możemy po jednej przegranej poddawać całego sezonu, natomiast nie pomogą nam żadne szpagaty, jeśli nie będą robić punktów ci, od których się tego wymaga - powiedział po meczu Jóźwiak.

Na swoim poziomie pojechał Jakub Jamróg, ale i jemu przytrafiła się wpadka. Wspomnieliśmy o Jensenie, natomiast z bardzo korzystnej strony zaprezentował się Wiktor Trofimow. Niemniej, gdańscy kibice z pewnością więcej oczekiwali po Adrianie Gale. Był waleczny, jednak potrafił wygrać tylko jeden wyścig. To za mało jak na zawodnika, który ma być jednym z liderów drużyny.

Pozytywnie zaskoczył Kamil Marciniec, który pomimo wpadki w wyścigu młodzieżowym pokazał w dalszej części zawodów, że może z powodzeniem rywalizować nie tylko z rówieśnikami, ale też z seniorami (dwukrotnie pokonał Rafała Karczmarza, który w poprzednim sezonie jeździł w PGE Ekstralidze).

Warto podkreślić, że to pierwsza w historii wygrana Wilków Krosno na torze w Gdańsku.

Zdunek Wybrzeże Gdańsk: 39

9. Rasmus Jensen - 3+2 (d,1,1,1*,0)
10. Jakub Jamróg - 11 (3,3,3,2,0)
11. Wiktor Trofimow - 11 (2,3,1,2,3)
12. Thomas Joergensen - 1 (1,t,-,-)
13. Adrian Gała - 9 (w,2,3,2,0,2)
14. Kamil Marciniec - 3+1 (0,2*,1,0,0)
15. Marcel Krzykowski - 1 (1,0,-)
16. Piotr Gryszpiński - 0 (0)

Cellfast Wilki Krosno: 51

1. Tobiasz Musielak - 12+1 (3,3,2,3,1*)
2. Mateusz Szczepaniak 7+1 (2*,1,w,3,1)
3. Vaclav Milik 9 (1,2,2,1,3)
4. Rafał Karczmarz - 0 (0,0,-,-)
5. Andrzej Lebiediew - 12+1 (3,2,2*,3,2)
6. Franciszek Karczewski - 7 (3,1,3,0)
7. Krzysztof Sadurski 3+1 (2*,0,1)
8. Marko Lewiszyn - 1+1 (1*)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto