Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przesłuchanie MM: Kiev Office na nowej drodze

Łukasz Stafiej
Łukasz Stafiej
Nowy skład, nowe pomysły na brzmienie i ciężka praca nad planowaną na wiosnę płytą - oto najnowsze wieści z obozu Kiev Office, jednej z ciekawszych młodych kapel Trójmiasta.
Kiev Office

zaczynało swoją muzyczną karierę na trójmiejskiej scenie raptem rok temu. Wszystko zaczęło się od pomysłu Michała "Gorana" Miegonia, gitarzysty i wokalisty, który zmęczony - dominującą w Gdyni i nieco już przebrzmiałą - sceną metalową i grunge'ową, postanowił wprowadził do lokalnego grania świeży powiew indie rocka. Udało się i przez ostatnie miesiące zespół z powodzeniem koncertował nie tylko w Trójmieście, ale również Warszawie, na festiwalach w Węgorzewie i Jarocinie, a nawet w Szwecji.

Koniec z prostymi piosenkami

Jednak kilka tygodni temu, Miegoń stwierdził, że indie rockowa formuła zespołu się wyczerpała. Aby pójść dalej, trzeba było zmienić skład - do lidera i Asi Kucharskiej grupy dołączył Krzysiek Wroński, zmieniając na perkusji Magdę Buller.

- Ciągle graliśmy proste piosenki oparte o łatwe akordy i rytmy perkusyjne - tłumaczy Goran. - Poczułem, że w pewnym momencie przestaliśmy się rozwijać. Zmiana perkusisty była radykalną decyzją, ale potrzebną, żebyśmy mogli pójśc dalej.

W jakim kierunku? Nowoczesnej nowej fali gitarowego grania - odpowiadają muzycy. Tłumaczą, że chcą skomplikować swoją muzykę i nadać jej więcej różnorodności.

- Interesuje nas eksperymentowanie z dźwiękiem, improwizacja, a nawet antymelodyjność - wyjaśnia Goran. - Chcemy pobawić się gitarami, w nowych kompozycjach będzie także sporo elektroniki. Ciągle pracujemy nad aranżacjami.

Będzie surrealistycznie

Nowe pomysły będzie można usłyszeć prawdopodobnie późną wiosną, bo wtedy Kiev Office planują wydać swoją debiutancką płytę.

- W tej chwili mogę zdradzić, że na krążku będzie dwanaście kawałków, w tym siedem zupełnie nowych, a wszystko wydane pod szyldem jednego z trójmiejskich niezależnych wydawnictw - mówi Goran.

Nie oznacza to jednak, że Kievy przestaną grać stare, dobrze przez fanów znane piosenki. Muzycy przeprowadzili selekcję materiału i doszli do wniosku, że nie ma sensu rezygnować ze starych, udanych pomysłów. Dlatego "Laurel", "Fallen In Love", czy "Uda Clint Eastwooda" nadal będzie można usłyszeć na żywo.

- Ale prawdopodobnie w trochę innych aranżacjach oraz z wizualizacjami w postaci starych gruzińskich filmów awangardowych - zapowiada muzyk. - Będzie surrealistycznie!

W najbliższym czasie trójmiejscy fani będą mieli dwie okazje, aby sie o tym przekonać - 13 listopada o godz. 20 zespół wystąpi w gdańskiej Wysepce (ul. Polanki 66), a następnego dnia w Piwnicy Agharta w Gdyni (ul. 10 lutego 5). A na razie Kiev Office można posłuchać na profilu MySpace grupy.

Czytaj też:

PrzePrzesłuchanie MM to seria artykułów prezentujących trójmiejskie zespoły muzyczne. Odwiedzamy muzyków na próbach, organizujemy mini-koncerty i rozmawiamy o muzyce.
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto