Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przy klasztorze dominikanów powstała Jadłodzielnia Św. Mikołaja. Specjalna lodówka służy do dzielenia się żywnością z biedniejszymi

Rafał Mrowicki
Rafał Mrowicki
Jadłodzielnia Św. Mikołaja przy murze klasztoru gdańskich dominikanów
Jadłodzielnia Św. Mikołaja przy murze klasztoru gdańskich dominikanów Przemyslaw Swiderski
Gdańscy dominikanie wraz ze studentami z Duszpasterstwa Akademickiego "Górka" zachęcają do dzielenia się żywnością. We współpracy z zarządem gdańskiej Hali Targowej utworzyli Jadłodzielnię Św. Mikołaja.

Przy murze klasztoru gdańskich dominikanów niedawno stanęła lodówka, która jako jako Jadłodzielnia Św. Mikołaja ma służyć bezdomnym i potrzebującym.

Jak mówi przeor klasztoru ojciec Michał Osek lodówkę, w której można zostawiać żywność dostarczyła firma Coca-Cola. Pomysł narodził się w Duszpasterstwie Akademickim "Górka", którego duszpasterzem jest ojciec Paweł Koniarek. Epidemia koronawirusa utrudniła cotygodniowe karmienie bezdomnych zupą przygotowaną przez studentów. Chcą pomóc potrzebującym w inny sposób.

- Studenci podczas pandemii koronawirusa, kiedy nie mogliśmy organizować naszych akcji pomocy bezdomnym, nie pozwalali mi na rezygnację - mówił o. Paweł Koniarek. - Wiercili mi dziurę w brzuchu by pomóc osobom, które cierpią w czasie pandemii. Mieliśmy w zwyczaju przygotowywanie co środę zupy dla bezdomnych. Szymon Kocik, który stoi obok mnie, był w tym roku akademickim odpowiedzialny za tę zupę. Z Kuchnią Św. Mikołaja są związane też nasze dwie duże akcje charytatywne: Wigilia oraz Śniadanie Wielkanocne dla bezdomnych. Z tego drugiego wydarzenia musieliśmy zrezygnować. Marzy mi się by takie lodówki powstawały w całym Gdańsku, marzy mi się by osoby, które robią zakupy w pobliżu naszego klasztoru kupowały trochę więcej i zostawiały w tej lodówce. Problem bezdomności to przede wszystkim problem samotności. Nie zdajemy sobie sprawy jak łatwo w tę bezdomność wejść - dodał.

- Obok ciepłego posiłku w czasie zimy chodziło też o rozmowę, o przywrócenie godności tym ludziom, o życzliwość - mówił Szymon Kocik, student z duszpasterstwa "Górka".

- Inicjatywa wyszła od ojców dominikanów, miałam na początku małe obawy. Ojciec Paweł zwrócił się do sanepidu, otrzymał wytyczne i mogliśmy się na to zgodzić. To na tyle dobre miejsce, że na noc rynek zielony jest zamknięty i ochrona jest tu całodobowa - mówiła Krystyna Telewska, prezes spółki Kupcy Dominikańscy Hala Targowa w Gdańsku.

W Jadłodzielni Św. Mikołaja można zostawiać jedzenie, które nadaje się do szybkiego spożycia. Powinno być zapakowane. Ze względów bezpieczeństwa należy umieszczać w niej żywność w maseczce oraz w rękawiczkach. Nie można zostawiać w niej alkoholu.

Lodówka jest monitorowana przez monitoring Hali Targowej. Została pozytywnie zaopiniowana przez gdański sanepid. Przy murze Bazylili Św. Mikołaja ma stać przez cały rok.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto