Przygotowujący się do nowego sezonu piłkarze Arki trenowali wczoraj dwa razy. Rano biegali w lesie. Po raz pierwszy w zajęciach uczestniczył rekonwalescent Piotr Bajera. W rundzie wiosennej zagrał w trzynastu meczach i strzelił trzy gole. W końcówce sezonu doznał wydawało się, bardzo groźnej kontuzji kolana, która miała go wyłączyć na długo z treningu.
- Lekarze mówili o ośmiu miesiącach, a ja już jutro będę gotowy do gry - żartował Piotr Bajera. - Mówiąc poważnie, to czuję się znakomicie. Rano normalnie uczestniczyłem w zajęciach, a po południu ćwiczyłem na siłowni - dodaje.
Na razie Bajera nie ma jeszcze podpisanego kontraktu z Arką, ale jeżeli jego forma będzie rosła, to niewykluczone, że dołączy do Krzysztofa Rusinka, Daniela Laskowskiego i Marcina Józefowicza w przedniej formacji.
Rośnie konkurencja w ataku i bardzo dobrze. Trener Marek Kusto wczoraj przyglądał się jeszcze jednemu napastnikowi. Na popołudniowy trening strzelecki do Gdyni przyjechał pięknym, srebrnym mercedesem Ormianin Araik Adamyan, o którym pisaliśmy już wczoraj. Araik został polecony Januszowi Kupcewiczowi przez swoich rodaków - Sarkisa Khachatryana i Gevorga Gasparyana - których wybrzeżowi kibice mogą pamiętać z występów w połowie lat 90.h w barwach gdańskiej Lechii.
- Mam 29 lat i 186 cm wzrostu. Do tej pory grałem w Armenii, Rosji i Iranie. Reprezentowałem takie kluby jak Dynamo Stawropol, Ararat Erewań, Szirak Gumri i Pjunik Erewań. Z tym ostatnim klubem wywalczyłem mistrzostwo Armenii. W 1997 roku byłem też królem strzelców tamtejszej ekstraklasy. Chciałbym pokazać się w Polsce z jak najlepszej strony - usłyszeliśmy od Araika, który jest synem obecnego trenera reprezentacji Armenii - Andranika Adamyana.
Na pewno nie będzie w Arce Jarosława Białka, który ostatecznie zdecydował się przyjąć ofertę beniaminka drugiej ligi, Aluminium Konin.
"Stranieri" w Arce
Dotychczas w barwach Arki grało niewielu, bo tylko 6, obcokrajowców. Aż pięciu z nich wywodziło się z dawnego ZSRR. Najwięcej spotkań rozegrał Białorusin Aleksander Waniuszkin - 48. Najskuteczniejsi byli natomiast Samir Abane (Algieria) i Rolandas Bubilauskaks (Litwa) obaj zdobyli po 6 bramek. Czy Araik Adamyan będzie siódmym?
Grali w Arce:
- Samir Abane (Algieria) - 28 meczów/6 bramek
- Rolandas Bubilauskas (Litwa) - 20/6
- Leonid Leonidow (Rosja) - 18/1
- Swietosław Petrenko (Ukraina) - 13/0
- Wasilij Smirnych (Białoruś) - 11/2
- Aleksander Waniuszkin (Białoruś) - 48/0
Dane na podstawie książki Macieja Witczaka "Żółto-niebiescy".
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?