Zdarzenie miało miejsce w pociągu dalekobieżnym relacji Olsztyn-Szczecin na wysokości Gdańsk-Oliwa. Pseudokibice przemieszczający się z Tczewa do Gdyni na mecz Arka Gdynia - Polonia Bytom powybijali szyby, zniszczyli świetlówki i siedzenia. Policja twierdzi, że wszyscy byli trzeźwi. Mężczyźni, w większości mieszkańcy Tczewa, usłyszą zarzut niszczenia mienia. Grozi im aż do pięciu lat pozbawienia wolności.
Terroryzując ludzi skandowanymi wulgaryzmami, demolując wszystko co im stanie na drodze, gdyńscy fanatycy starają się pokazać swoją siłę. Budzą postrach. Północne "bojówki" od dawna zajmują pierwsze miejsca w przeróżnych klasyfikacjach ligi chuliganów. Wszystkich łączą barwy szalika przewieszonego przez szyję i opętańcza wiara w swój klub. Na stadionach chórem wznoszą swoje hymny: "Arka to pany, żółto-niebieskie szatany".
To wstęp do reportażu, który w całości był publikowany na jednym z portali gdyńskich, a potem powielany na różnych forach przez sfrustrowanych fanatyków klubu odgrażających mi się w komentarzach. Jednak mimo kontrowersji, mimo targających mną potem wątpliwości, czy aby nie ograniczyłam się tylko do swojego "widzimisię", nie wysłuchawszy drugiej strony, śmiem nadal twierdzić, że to ja mam rację. Kiedy widzę "bydło" tłoczące się na peronie w oczekiwaniu na kolejkę, wolę poczekać na następną.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?