Psychodeliczne Rozewie Karola Schwarza

- Płytę nagrywaliśmy ubiegłej jesieni w domku letniskowym na totalnym odludziu na plaży w Rozewiu - opowiada **

**, lider trójmiejskiej grupy. - Przez trzy dni zarejestrowaliśmy kilkanaście godzin nagrań, z czego godzinę wybrałem na płytę.

Cały materiał to wynik szaleńczych muzycznych improwizacji, w których obok Schwarza odpowiedzialnego za elektronikę wzięli udział Borys Kossakowski (gitara, klawisze) i Szymon Albrzykowski (wokal). Wszystko zainspirowane dokonaniami zespołu Yahowa 13, który w latach 70. nagrywał ekstremalnie psychodeliczne płyty bez żadnego przygotowania.

- Improwizowane są również teksty Szymona, który nawiązywał do metody tzw. zlewu słownego wymyślonego przez grupę Totart - opowiada Schwarz. - Za wokale odpowiada również, poznana na koncercie w gdańskiej CSW Łaźnia, polska artystka awangardowa Brenda Lee DVD. Swoim wręcz upiornym głosem i obłędnymi jękami wprowadziła najwięcej szaleństwa w tych kompozycjach.

Surrealizm, psychodelia, eksperymenty, szaleństwo - to najtrafniejsze określenia dla utworów, które trafiły na "Rozewie". Noise przeplata się tutaj z gitarowym rockiem, a spokojny ambient z mocniejszą elektroniką. Płyta trafi zarówno do fanów Velvet Underground, Spaceman 3 czy Spiritualized.

Coś dla siebie znajdą też miłośnicy literatury. Jak mówi Schwarz, cała sesja nagraniowa odbyła się pod patronatem "Narkotyków" Witkacego. I wcale nie przesadza. Utwory opowiadające o lądowaniu UFO, szukaniu krasnoludków czy podboju świata w łodzi podwodnej absurdalnością dorównują mistrzowi.

Będzie można się o tym przekonać na własne uszy już w sobotę, 3 października o godz. 20 w sopockiej Piaskownicy (ul. Powstańców Warszawy 88), gdzie KSAS da promujący "Rozewie" koncert. Wstęp wolny. Na koncercie będzie można również kupić w cenie 25 zł płytę wydaną przez wytwórnię Schwarza, Nasiono Records.