18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

"Nietykalni". Najbardziej kasowy francuski film już w kinach. Przeczytaj recenzję

Henryk Tronowicz
"Nietykalni" to opowieść o prawdziwej przyjaźni
"Nietykalni" to opowieść o prawdziwej przyjaźni materiały prasowe/Filweb
Od dawna słuchałem z niedowierzaniem wiadomości o zdumiewających frekwencyjnych sukcesach francuskiej komedii "Nietykalni". I chcę teraz powiedzieć, że chociaż jej akcja nie rozśmieszała mnie do łez, to od wybrzydzania byłbym daleki.

"Nietykalni" są inteligentnie i sprawnie opowiedzianą współczesną bajeczką. Ta bajka jednak nie tylko nie nudzi, lecz nawet swoją prześmiewczą przewrotnością wciąga. Film sugeruje przekonanie, że świat nie jest - a przynajmniej, że nie musi być - czarno-biały. Podział między opływającymi w dobra materialne białymi burżujami i czarnoskórą biedotą nie zawsze jest wieczną przepaścią.

SPRAWDŹ TAKŻE: Premiery kinowe w Trójmieście

Uwięziony na wózku inwalidzkim Philippe - sparaliżowany paryski milioner w średnim wieku - wymaga starannej opieki. I taką opiekę niby ma. Nad jego kondycją czuwa cały sztab pielęgniarek i służących. Rzecz w tym, że Philippe'owi potrzeba osobistego opiekuna na każde zawołanie, w dzień i w nocy.
Na ogłoszony konkurs, w rezydencji milionera zjawia się dziesięciu ochotników. Kandydaci, jeden za drugim, legitymują się fachowym przygotowaniem do tego typu służby. Tymczasem Philippe przyjmuje do pracy czarnoskórego Senegalczyka Drissa, młodego draba, którego aparycja i bezceremonialne zachowanie - już na pierwszy rzut oka - nie budzą choćby odrobiny zaufania. Driss zresztą nie ukrywa, że przybył tu w całkiem innym celu. Chodziło mu jedynie o zdobycie odmowy na skierowaniu z pośredniaka (trzy odmowy zapewnią mu roczny zasiłek).

Sprawdź: Program kinowy w Twoim mieście

Kiedy nazajutrz Driss przychodzi do pracy, Philippe zagaduje go, jak to się stało, że nagle zmienił zamiar. Driss bez namysłu oświadcza, że uwielbienie dla kalek wyrabiał w sobie od wczesnego dzieciństwa... Ten rozbrajający koncept utwierdza pracodawcę o trafności podjętej decyzji. Obaj uwielbiają złośliwości i błaznowanie. Philippe nawet własnym upośledzeniem lubi się zabawić. Unieruchomiony przez chorobę fizycznie, żyje duchem, kulturą. Jest koneserem muzyki, malarstwa. Recytuje z pamięci poezję Apollinaire'a, Baudelaire'a, Rimbauda. Nie chce mieć przy sobie jakiegoś ponurego pomocnika bez polotu.
Driss zaś, obcesowy w zachowaniu prostak, wychowany na paryskich przedmieściach, wygadujący bez przerwy zabawne głupstwa i zaczepiający bez żadnego skrępowania każdą napotkaną panienkę, wywiązuje się z przyjętych obowiązków bez zarzutu. Jadą obaj do galerii sztuki, gdzie Philippe przez pół godziny kontempluje jakiś abstrakcyjny bohomaz. Drissa zdrowy krytyczny rozsądek nie opuszcza. Kręci nosem. Ale dla Philippe'a cena nie gra roli, dzieło kupuje. Drissa zakup ten aż skręca, po czym, po powrocie do domu sam bierze się za... malowanie obrazów.

W dwójnasób trafiony jest w filmie epizod, kiedy Philippe sadza go obok siebie w operze. Nieokrzesany Driss - nie rozumiejąc sensu scenicznej konwencji - hałaśliwie okazuje swoją prymitywną dezaprobatę. I w takich to kolejnych epizodach autorzy opowiadają perypetie swoich bohaterów. A opowiadają historię przyjaźni, która przydarzyła się w Paryżu faktycznie.
Philippe szuka wiecznie, acz bezskutecznie kontaktu z kobietami. Jedynie z nimi koresponduje. Nie zna ich nawet z widzenia. Driss pyta, co znaczy słowo "koresponduje"? A kiedy słyszy, że Philippe z którąś z partnerek wymienia listy już od pół roku, wyraża zdziwienie, że ten nie umówi się z nią do kawiarni. I bez chwili namysłu odszukuje jej telefon, uzyskuje połączenie i oddając słuchawkę Philippe'owi szepcze:
"Ona będzie ci lizać ucho!"

Po kinie na koncert. Zobacz najciekawsze imprezy w Trójmieście

Nie sposób ukryć, że "Nietykalni" mają też strony zdecydowanie słabsze. Kiedy Driss chce na przykład sprawdzić, czy ciało Philippe'a jest rzeczywiście unieruchomione, polewa mu goleń... wrzątkiem. Albo kiedy popisuje się przed urzędniczką znajomością płócien Matisse'a. W obu rolach zachwycają aktorskie kreacje. Omar Sy za postać Drissa otrzymał nagrodę Cezara.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Błysk i cekiny czyli gwiazdy w Cannes

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Nietykalni". Najbardziej kasowy francuski film już w kinach. Przeczytaj recenzję - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto