Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rada ds. Ochrony Zdrowia powstanie mimo odmowy NFZ

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Czy rada zdrowia poprawi dostępność do usług medycznych?
Czy rada zdrowia poprawi dostępność do usług medycznych? Tomasz Hołod
Co prawda w okrojonym składzie, ale jednak powstanie na Pomorzu Rada ds. Ochrony Zdrowia. Na jej powołanie, mimo odmowy ze strony pomorskiego NFZ, zdecydował się wojewoda Roman Zaborowski.

W skład rady wejdą przedstawiciele czterech instytucji decydujących o systemie opieki zdrowotnej na Pomorzu - urzędu wojewody, samorządu województwa pomorskiego, Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego oraz Konwentu Starostów.

Na dziś planowane jest w Urzędzie Wojewódzkim podpisanie porozumienia o współpracy Pomorskiej Rady ds. Ochrony Zdrowia. Oprócz wojewody Zaborowskiego udział w jej pracach zadeklarowali - marszałek Mieczysław Struk, rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego prof. dr hab. Janusz Moryś oraz Janina Kwiecień - przewodnicząca Konwentu Starostów Województwa Pomorskiego i jednocześnie starosta kartuski. Ze względu na przeszkody prawne porozumienia nie podpisze Barbara Kawińska, p.o. dyrektor pomorskiego NFZ, ale - jak twierdzi - na pewno będzie uczestniczyć w jej obradach, gdy tylko wojewoda ją zaprosi.


Czytaj także: O co pyta się pacjentów?

Rada powstała po to, by współpracować na rzecz podniesienia stanu zdrowotności mieszkańców województwa pomorskiego - brzmi oficjalny komunikat przesłany przez biuro prasowe wojewody. Jak tłumaczy Roman Nowak, rzecznik prasowy: - Jej akcjonariusze zamierzają podjąć współpracę na rzecz poprawy jakości usług medycznych, poprawy dostępności do usług medycznych, poprawy bezpieczeństwa zdrowotnego, promocji zdrowia i zapobiegania chorobom oraz poprawy efektywności wykorzystania publicznych środków finansowych przeznaczonych na ochronę zdrowia.

Czym rada będzie zajmować się w praktyce, dopiero się okaże. Nieoficjalnie w środowisku medycznym krąży opinia, że niełatwo będzie dojść do konsensusu stronom, z których każda ma odrębne interesy.
- Szpitale marszałkowskie wraz z Uniwersyteckim Centrum Klinicznym konkurują o te same pieniądze z NFZ, wojewoda odpowiedzialny jest za bezpieczeństwo zdrowotne Pomorzan, ale koordynować współpracę może jedynie na papierze - powątpiewa jeden z lekarzy, pragnący zachować anonimowość. I dodaje: - O wielkości kontraktów, kondycji finansowej szpitali, dostępie pacjentów do leczenia i tak decyduje NFZ, bo jest monopolistą.

- Nie widzę żadnego sensu w powoływaniu takiej rady - uważa z kolei dr Andrzej Sokołowski, szef Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Niepublicznych, kardiolog z Gdyni. - Jeśli już, to taka rada powinna składać się z menedżerów i ekspertów od ochrony zdrowia, którzy śledzą, co dzieje się w opiece zdrowotnej w innych krajach Unii Europejskiej. Równie dobrze wojewoda mógłby powołać radę ds. zapobiegania tak obfitym opadom śniegu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto