Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rada osiedla Nowy Port rozesłała pismo. Osiedlowi radni chcą rozliczyć miejskich. Jaki jest odzew?

Ewelina Oleksy
P. Świderski
Na półmetku kadencji samorządowców rozliczają media, rozliczają i dzielnice. A raczej ich przedstawiciele. Rada Osiedla Nowy Port rozesłała ostatnio do miejskich radnych swojego okręgu pisma z prośbą o złożenie sprawozdania z pracy na rzecz mieszkańców w ostatnich dwóch latach.

- Chcielibyśmy otrzymać na piśmie informacje o dokonaniach, jakie zostały poczynione przez naszych radnych od początku tej kadencji. Tego typu sprawozdanie jest oczywiście dobrowolne, bo nie dysponujemy środkami, które obligowałyby do tego rajców, ale liczymy na dobrą wolę i chęć współpracy. Mamy nadzieję, że odpowiedzą na nasz apel i podzielą się z nami swoimi osiągnięciami - mówi Łukasz Hamadyk z Rady Osiedla Nowy Port. - Lada chwila uruchomiona zostanie strona internetowa i takie sprawozdanie mogłoby zostać upublicznione. A wiedza na temat aktywności radnych usprawni także działania Rady Osiedla i pozwoli nam skupić się na innych kwestiach, a nie na otwieraniu już uchylonych drzwi.

Czytaj także: Rada Miasta Gdańska. Solidna praca niektórych radnych. Co piszczy w gdańskiej radzie? RAPORT

Rada Osiedla na odpowiedzi czeka do 18 grudnia. Wtedy bowiem ma sesję, na której sprawę chciałaby przedyskutować. Na razie jednak z odzewem jest kiepsko.

- Swoje zestawienie dostarczyła nam tylko radna Beata Dunajewska, która dodatkowo do pisma dołączyła też zapowiedź tego, co dla Nowego Portu planuje zrobić w przyszłym roku - zaznacza Hamadyk.- Dostaliśmy też informację od radnego Marcina Skwierawskiego, że odpowiedź przygotowuje i niebawem ją dostaniemy.

Cała reszta na razie milczy. W okręgu pierwszym, pod który podlega dzielnica, poza Dunajewską i Skwierawskim, radnymi są jeszcze Lech Kaźmierczyk, Jaromir Falandysz, Krzysztof Wiecki i Dariusz Słodkowski. Temu ostatniemu oberwało się ostatnio od mieszkańców Nowego Portu za to, że nie pojawia się na zaplanowanych dyżurach. Z zestawienia, jakie otrzymaliśmy z Biura Rady Miasta wynika jednak, że Słodkowski jest jednym z rekordzistów, jeśli chodzi o wysłane do prezydenta zapytania i interpelacje. Część z nich dotyczy właśnie spraw związanych z Nowym Portem. Najbardziej na bakier z tego rodzaju aktywnością w okręgu pierwszym jest z kolei Wiecki - przez ostatnie dwa lata napisał tylko jedną interpelację.

Czytaj także: Nowy Port i budżet obywatelski. Zrobią listę na co można wydać pieniądze

Nowy Port to nie jedyna jednostka pomocnicza, która czujnym okiem patrzy na działalność miejskich radnych. Dwa tygodnie temu z inicjatywy zarządu Rady Osiedla Wyspa Sobieszewska do przewodniczącego Rady Miasta Bogdana Oleszka dotarła skarga na to, że część osób miga się od dyżurów, których terminy sama wyznacza. Problem dotyczy wielu dzielnic, dlatego przewodniczący Oleszek został poproszony o zdyscyplinowanie swoich kolegów. - Już wcześniej dochodziły mnie tego typu skargi, dlatego rozmawiałem z radnymi, zwracałem im uwagę, poruszyłem też problem na posiedzeniu klubu PO. Ale ja mogę tylko radnych prosić o to, by mieli dyżury w terenie. Niestety, nie mam takiego instrumentu prawnego, dzięki któremu mógłbym im to nakazać - komentuje Bogdan Oleszek. Kontakt z mieszkańcami jest obowiązkiem każdego radnego. Nie ma jednak przepisów, które nakazywałyby jakąś konkretną jego formę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto