Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radni PiS: winnym obumarcia 180-letniego daktylowca z Oliwy jest dyrektor GZDiZ

Maciej Naskręt
Maciej Naskręt
180-letni daktylowiec z palmiarni w Parku Oliwskim można było uratować - przekonują radni PiS, Andrzej Skiba i Przemysław Majewski. Jako winnego jego obumarcia wskazują dyrektora Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni (GZDiZ).

Zdaniem radnych PiS, roślina obumierała przez ostatnie lata z powodu tragicznego traktowania przez obsługę, mimo przesyłanych sygnałów.

- Sprawa palmy w Parku Oliwskim była już wielokrotnie poruszana. Tragiczny stan palmy i jej ostateczne wycięcie wynika z grzechu zaniechania urzędników GZDiZ, w szczególności dyrektora Mieczysława Kotłowskiego, który był informowany o stanie roślin. Na linii czasu pokazujemy najistotniejsze zdarzenia z historii rozbudowy palmiarni - mówi Przemysław Majewski, radny PiS.

Sprawa ciągnie się aż od 5 lat

W lipcu 2017 roku nastąpił start rozbudowy palmiarni. Wtedy jeszcze piękna i zielona palma dotykała swym wierzchołkiem czubka dachu rotundy. Jak zauważają radni, w związku z rozpoczynającymi się pracami przy rozbudowie obiektu została owinięta foliami: zbrojną i bąbelkową, co ich zdaniem przyczyniło się do gnicia i zamierania palmy.

CZYTAJ: Park Oliwski w złym stanie? "Ogród Oliwski nieustannie ulega degradacji" - napisał były członek Rady Programowej Parku Oliwskiego

W czerwcu 2018 roku delegacja pracowników GZDiZ w osobie prof. Witolda Burkiewicza i inspektor odpowiedzialnej za Park Oliwski - Moniki Han, sporządza notatkę służbową do dyrektora GZDiZ Mieczysława Kotłowskiego o pogarszaniu się stanu palmy i złym stanie roślin, w tym braku zabiegów fitosanitarnych.

- Nie ma reakcji GZDiZ i dyrektora Kotłowskiego - podkreśla Majewski.

Co dzieje się dalej?

- Rozbudowa, która miała skończyć się w czerwcu 2018 roku, jest w rozsypce. Niemal cały 2019 rok trwa wzmacnianie konstrukcji palmiarni, bo okazało się, że zaprojektowany kształt nie jest odporny na wiatry. Do tego zakończenie umowy z dotychczasowym wykonawcą i proces wyboru nowej firmy, która za 8,5 mln zł będzie szklić skomplikowaną budowlę - mówi Skiba.

W kwietniu 2020 roku, pojawia się kolejna notatka służbowa do dyrektora GZDiZ, Mieczysława Kotłowskiego. Prof. Witold Burkiewicz, prof. Piotr Rutkowski i kierownik budowy stwierdzają obumieranie liści, pogorszenie się stanu roślin, zbyt niską temperaturę oraz brak zabiegów fitosanitarnych. Efekt? Radni wskazują na brak działań GZDIZ.

- Kolejne sygnały do władz GZDIZ pozostają bez odpowiedzi - uważa Skiba. Nadchodzi październik 2020 roku, wizyta prezydent Gdańska, Aleksandry Dulkiewicz na terenie palmiarni, podczas której stwierdza, że palma ma się dobrze, a budowa powoli zmierza do końca -dodaje.

Palma z Oliwy umiera

W Styczniu 2021 r., kolejna notatka prof. Burkiewicza miała trafić do dyrektora Kotłowskiego. W jej treści mamy czytać, że po wizycie w palmiarni stwierdza się, że nie tylko palma, ale i inne rośliny są w złym stanie. W palmiarni temperatura wynosi 4 stopnie, palma jest powykrzywiana rusztowaniem, widać ślady gnicia i grzybów.

- Przez cały ten czas nie podjęto realnych działań mających na celu ratowanie roślin w palmiarni - mówi Skiba.

W grudniu 2021 roku palma po wielu miesiącach zakłamywania rzeczywistości przez władze DRMG i GZDIZ zostaje wycięta, bo umarła, a grzyby, które na niej się pojawiły, zagrażają pozostałej roślinności.

Radni utrzymują, że jeśli prezydent Dulkiewicz, mówiąc w październiku 2020 roku o tym, że "palma ma się dobrze", mówiła świadomie i szczerze, to po prostu kłamała. Natomiast jeśli została wprowadzona w błąd to powinna w trybie natychmiastowym zwolnić osoby za to odpowiedzialne w tym dyrektora Kotłowskiego.

W tej sprawie poprosiliśmy o stanowisko władze miasta Gdańska. Jeśli otrzymamy odpowiedź, opublikujemy ją tutaj.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Radni PiS: winnym obumarcia 180-letniego daktylowca z Oliwy jest dyrektor GZDiZ - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto