Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radny sejmiku pomorskiego Tomasz Maszynowski nie płaci długów?

Barbara Madajczyk-Krasowska
Tomasz Maszynowski nie ma sobie nic do zarzucenia.
Fot. Robert Kwiatek
Tomasz Maszynowski nie ma sobie nic do zarzucenia. Fot. Robert Kwiatek
Czy Tomasz Maszynowski, prezes firmy Agroma-Goya i radny Sejmiku Samorządowego Województwa Pomorskiego "naciągnął" prywatną spółkę na ponad 23 tys. zł? Radny zapewnia, że nie ma długów. W listach kierowanych m.

Czy Tomasz Maszynowski, prezes firmy Agroma-Goya i radny Sejmiku Samorządowego Województwa Pomorskiego "naciągnął" prywatną spółkę na ponad 23 tys. zł?

Radny zapewnia, że nie ma długów.
W listach kierowanych m.in. do policji, marszałka województwa, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Lech Winklas, współwłaściciel spółki Vinglas zarzuca Tomaszowi Maszynowskiemu popełnienie przestępstwa. Dlaczego nie zwrócił się z tym do sądu?

- Gdy po wielokrotnych wezwaniach o zapłatę poinformowałem Maszynowskiego, że sprawę oddam do sądu, w odpowiedzi usłyszałem: "Mam tyle wyroków o zapłatę, że już je w kiblu nabijam na gwóźdź".
- Nie używam takich wyrażeń - zaprzecza Maszynowski.

Winklas twierdzi, że jego spółka zainstalowała w Agromie okna PCV i od lipca 2001 r. nie może wyegzekwować zapłaty ponad 13 tys. zł.

- Agroma nic nie zalega - odpowiada prezes Maszynowski. Twierdzi, że wykupił on ostatnio dług Winklasa w innej firmie i obecnie nie ma żadnych zobowiązań. Zapewnia, że poinformował Winklasa o tej transakcji.
- Pierwsze słyszę. Mam również swoje zobowiązania i chciałbym wiedzieć, których tak naprawdę już nie posiadam - ripostuje Winklas.

Lech Winklas oraz Sebastian Cz. i Paweł B. (poprzedni i obecny dyrektor spółki Vinglas) zarzucają radnemu sejmiku Tomaszowi Maszynowskiemu wyłudzenie prowizji (6 tys. zł) i usługę dla prywatnej osoby (około 4,5 tys. zł). Radny ma także zalegać ze spłatą ponad 13 tys. zł za zainstalowanie w kierowanej przez niego spółce Agroma okien PCV. W sumie winien jest więc ponad 23 tys. zł. Prowizję Maszynowski miał pobrać na poczet zamówienia (szyby, okucia i profil PCV) dla Agromy-Goi w Ornecie. Jest ona oddziałem gdańskiej firmy. Prezes miał wziąć z góry 6 tys. zł, jednak zlecenie nie zostało wykonane. Ponadto miał zwrócić się o wykonanie i montaż stolarki okiennej PCV dla Hanny B. oraz polecić dopisanie tej usługi do faktury dla Agromy w Ornecie. Okna zostały zainstalowane w mieszkaniu pani B., (w 2000 r.), ale pieniędzy firma "Vilglas" do dziś nie otrzymała.

Maszynowski zdecydowanie zaprzecza tym zarzutom. Mówi, że nie wziął prowizji. Przyznaje, iż pani B. jest jego szwagierką. Czy firma Vinglas zainstalowała u niej okna?

- Nawet nie wiem. Oświadczenia pracowników są niewiarygodne - komentuje uwagę, że zarzuty o wyłudzenie prowizji i prywatnej usługi potwierdzają poprzedni i obecny dyrektor spółki Vinglas.

- Nigdy nie podpisałem nieprawdziwego oświadczenia - powiedział nam Paweł B. On nie był w 2000 r. dyrektorem. Twierdzi, że oświadczenie napisał dobrowolnie na podstawie informacji uzyskanych od swego poprzednika Sebastiana Cz.

- Jeśli pan Maszynowski uważa, że to są pomówienia, niech skieruje sprawę do sądu. Na pewno będę miał świadków, którzy to potwierdzą - zapewnia Winklas.

Prezes Maszynowski (mandat w sejmiku zdobył z listy SLD-UP, uzyskując w wyborach 5289 głosów) sugeruje, że Winklas jest awanturnikiem, który ciągle przysparza mu kłopotów. - To typowe polskie piekło - komentuje.
- Jak kogoś z lewicy upomina się o spłatę długu, to zaraz sprawa ma polityczny kontekst - odpowiada Winklas (działacz pomorskiego PiS, kandydował do sejmiku z listy PO-PiS, ale nie zdobył mandatu).

Maszynowski na potwierdzenie swoich uwag o charakterze Winklasa przypomina sprawę z ubiegłego roku. W maju Winklas złożył doniesienie do prokuratury. Z tego powodu Maszynowski był przesłuchiwany przez policję, kontrolował go Urząd Skarbowy i niczego nie wykryto.

- Wszystko było w porządku - zapewnia Maszynowski.

- Tamta sprawa dotyczyła fałszerstwa podpisu jego pracownicy na dokumentach skarbowych - mówi Winklas i pokazuje pismo Prokuratury Rejonowej w Kartuzach (firma Vinglas ma siedzibę w Skrzeszewie Żukowskim). Wynika z niego, że prokurator "umorzył dochodzenie w sprawie podrobienia podpisu na deklaracjach majątkowych - wobec znikomej społecznej szkodliwości czynu".
Opinia prawnika
- Do moich obowiązków nie należy sprawdzanie prawdziwości doniesień. Od tego są organy ścigania. Ale poprosiłem radcę prawnego o opinię, czy i co mogę w tej sprawie zrobić - powiedział nam Brunon Synak, przewodniczący Sejmiku Województwa Pomorskiego.

Tomasz Maszynowski

Urodził się w Gdańsku w 1956 roku. W 1981 ukończył Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego i objął kierownicze stanowisko w Zespole Elektrociepłowni Gdańsk. Przez trzy lata przebywał w USA. Po powrocie założył prywatną firmę. W 1996 roku został zarządcą komisarycznym Agromy Gdańsk (po prywatyzacji w 2000 r., w spółce Agroma - Goya, 40 proc. udziałów ma Skarb Państwa, a 60 proc. wrocławska spółka Gaja). Jest także zarządcą komisarycznym w PKS w Gdyni oraz członkiem rady nadzorczej gdańskiego portu.
Od 1993 roku związany z Unią Pracy, która jest jego pierwszą partią. - Zawsze myślałem lewicowo - tłumaczy. Był asystentem posła Bogusława Kaczmarka z UP. Gdy ten z grupą Ryszarda Bugaja opuścił partię, Maszynowski w niej pozostał. Postrzegany jako lojalny stronnik Marka Pola. Od 1999 przewodniczy pomorskim strukturom Unii Pracy.
W sejmiku jest członkiem klubu radnych koalicji SLD-UP.

- Sprawny polityk - mówi Edmund Stachowicz, sekretarz pomorskiej Rady Wojewódzkiej SLD. - Nasza współpraca w ramach koalicji układa się doskonale. Jako przewodniczący UP wymagający, ale jednocześnie bardzo elastyczny.
W sejmiku pomorskim Maszynowski jest wiceprzewodniczącym Komisji Budżetu i Finansów. Zasiada też w Komisji Zdrowia, Polityki Społecznej i Rodziny. Żonaty, dwóch synów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto