Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rafał Pietrzak, piłkarz Lechii Gdańsk: Mam nadzieję, że mecz z Wisłą się odbędzie. Patrząc na ostatnie spotkania jestem optymistą [rozmowa]

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Rafał Pietrzak, piłkarz Lechii Gdańsk
Rafał Pietrzak, piłkarz Lechii Gdańsk Fot. Przemysław Świderski
Rafał Pietrzak, obrońca Lechii Gdańsk, mówi o swojej grze w Lechii, postawie biało-zielonych i czy obawia się o kontynuację rywalizacji w ekstraklasie w związku z koronawirusem.

Masz za sobą najlepszy mecz w barwach Lechii. Liczysz sobie trzy asysty czy dwie?

Ha, dobre pytanie. Zależy, jak na to patrzeć, ale ja liczę sobie trzy asysty. Jednak przy golu samobójczym też trzeba dobrze wrzucić piłkę.

CZYTAJ TAKŻE: Seksowne polskie sportsmenki w bikini ZDJĘCIA

Wysoko zawiesiłeś sobie poprzeczkę przed kolejnymi meczami.

To prawda, ale stałe fragmenty gry to jest nasza broń. Muszę w kolejnych meczach potwierdzić, że to nie był przypadek. Jednak podchodzę do tego ze spokojem.

W poprzednim sezonie Lechia miała problem ze zdobywaniem goli ze stałych fragmentów gry. Teraz będzie inaczej?

Mam taką nadzieję. Jestem odpowiedzialny za stałe fragmenty gry, a ostatnio dużo ich ćwiczyliśmy zarówno w ofensywie, jak i w defensywie. Wierzę, że w kolejnych meczach to nam przyniesie bramki i punkty.

Asystami sprawisz, że kibice szybko zapomną o Filipie Mladenoviciu?

Filip zrobił w Lechii dobrą robotę i dużo kibiców go pamięta. Nie chcę nikogo zastępować tylko robię swoje. Chciałbym, żeby każdy wiedział, kim jest Rafał Pietrzak i żeby drużyna miała z tego korzyść, a na boisku nie muszę niczego udowadniać. Bardzo szanuję Filipa, bo nawet razem jeszcze graliśmy w Lechii. Jednak chcę grać jak najlepiej, skupiam się na sobie i na tym, żeby pomagać drużynie odnosić sukcesy.

Twoje zadanie to nie tylko dobre dośrodkowania ze stałych fragmentów, ale też gra w defensywie. Masz sobie coś do zarzucenia przy akcji Karola Danielaka, kiedy znalazł się w czystej sytuacji?

Tak, tak. Wychodził mi prawy obrońca na obieg i myślałem, że zejdzie do środka na lewą nogę i będzie chciał strzelać. Na początku tak zrobił, ale potem złamał mnie w drugą stronę i muszę przyznać, że uczynił to perfekcyjnie. Jestem obrońcą i głównie z tego jestem rozliczany. Nie ma piłkarza, który nie popełnia błędów. Trzeba się na nich uczyć, a ja analizuję zagrania, żeby grać coraz lepiej i żeby był pożytek ze mnie pod jedną i drugą bramką. Z Podbeskidziem gola nie straciliśmy, więc grę obronną można ocenić na plus.

W obecnym futbolu zwraca się uwagę, żeby boczny obrońca przede wszystkim dawał jakość pod bramką przeciwnika. A Ty lepiej czujesz się w defensywie czy ofensywie?

Boczni obrońcy mają grać ofensywnie. Na pewno lepiej czuję się w grze ofensywnej i nie jest tak, że z tyłu czuję się mniej pewnie, ale jednak ciągnie mnie do przodu. Można powiedzieć, że w odniesieniu do obecnych trendów jestem nowoczesnym bocznym obrońcą.

Wróciłeś do polskiej ligi, żeby powalczyć o powrót do reprezentacji. Był w ogóle jakikolwiek kontakt ze sztabu kadry?

Nie i skupiam się teraz, żeby jak najlepiej grać w Lechii. Jeśli przyjdzie powołanie to będę zadowolony, a jeśli nie, to nadal będę mocno trenować, żeby grać jak najlepiej.

Lechia słabszy okres z meczów z Rakowem i Górnikiem ma już za sobą i teraz będzie grać tak skutecznie jak w ostatnich meczach?

Oby. Mamy za sobą ciężki okres, w którym niewiele nam wychodziło. Sami wiedzieliśmy, że to nie jest to, na co nas stać. Na treningach naprawdę dobrze wszystko wyglądało, ale w meczach nie potrafiliśmy złapać właściwego rytmu. Pokazaliśmy jednak, że potrafimy grać ofensywnie i strzelać bramki. Są rzeczy, które musimy poprawić, ale czas działa na naszą korzyść.

CZYTAJ TAKŻE: Piękne partnerki piłkarzy Lechii Gdańsk ZDJĘCIA

Przed Lechią mecz z Wisłą. Z przyjemnością zagrasz znowu na stadionie w Krakowie?

Mam nadzieję, że mecz się odbędzie, bo docierają do mnie sygnały, że kolejka może zostać przełożona ze względu na sytuację epidemiczną. Z Wisłą czeka nas trudny i fajny mecz. Serce na pewno mocniej zabije, bo w Wiśle spędziłem fajny czas i miło go wspominam.

Jakiego przyjęcia się spodziewasz?

O to trzeba zapytać kibiców. Jestem pozytywną osobą i jak odchodziłem, to usłyszałem trochę ciepłych słów. Na nic się nie nastawiam, chcę się spotkać z ludźmi, których zapamiętałem, pośmiać się, ale na boisku nie będzie taryfy ulgowej.

Wisła zremisowała w Zabrzu, ale tego sezonu nie zaczęła dobrze. Lechia będzie faworytem?

W naszej lidze nie ma faworytów. Usłyszałem, że wygraliśmy mecze z beniaminkami, czyli ponoć te łatwiejsze. Tymczasem Wisła Płock przegrała u siebie z Wartą Poznań, a Stal Mielec pokonała Piasta Gliwice, medalistę poprzedniego sezonu. Mecze z beniaminkami też trzeba umieć wygrywać, a nie ma łatwych spotkań bez względu na miejsca drużyn w tabeli. Wisła w spotkaniu z Górnikiem zagrała bardzo dobrze i to będzie trudny pojedynek. Patrząc jednak na nasze dwa ostatnie mecze to jestem nastawiony optymistycznie.

Były ostatnio przypadki koronawirusa w Wiśle, Śląsku, a teraz duże ognisko w Pogoni, z którą zagracie zaraz po przerwie reprezentacyjnej. Obawiasz się jak będą wyglądały ligowe zmagania w ekstraklasie w kolejnych miesiącach?

Nie obawiam się, bo nie mam na to wpływu. Dostosujemy się i będziemy robić wszystko, żebyśmy byli zdrowi. Nie wiem, jak będzie w innych drużynach. Oczywiście, że może się powtórzyć sytuacja z wiosny, kiedy liga została przerwana na dłużej. W klubach ekstraklasy zawodnicy chorują, ale mam nadzieję, że u nas będzie wszystko w porządku. Jak będzie potrzebna dłuższa przerwa, a potem przyjdzie grać co trzy dni, to będziemy na to przygotowani. Sztab szkoleniowy z pewnością o to zadba i będziemy reagować odpowiednio do danej sytuacji.

Wysokie zwycięstwo Lechii Gdańsk nad Podbeskidziem Bielsko-Biała w 5. kolejce PKO Ekstraklasy
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto