Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rapid Wiedeń się ukrył, a lokalne media nie żyją meczem z Lechią Gdańsk. Gdzie nocują biało-zieloni?

Paweł Stankiewicz, Wiedeń
Widok na hotel Sofitel w Wiedniu, w którym zamieszkali piłkarze Lechii Gdańsk
Widok na hotel Sofitel w Wiedniu, w którym zamieszkali piłkarze Lechii Gdańsk Paweł Stankiewicz
Czy Wiedeń żyje meczem Rapidu z Lechią Gdańsk w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Konferencji? Niespecjalnie. Bardziej zainteresowani są fani biało-zielonych.

Nieoficjalnie mówi się, że na trybunach stadionu Rapidu może pojawić się nawet około dwóch tysięcy kibiców z Gdańska. Dla miejscowych fanów mecz z Lechią nie jest specjalnie przyciągającym wydarzeniem, więc fani Lechii mogą zająć sektor gości, ale też pojawić się w tych neutralnych. W miejscowej prasie próżno szukać informacji o meczu w Lidze Konferencji. Media żyją raczej mistrzostwami świata w lekkoatletyce i mistrzostwami świata w piłce nożnej kobiet. W tej drugiej imprezie Austriaczki radzą sobie świetnie, bo wyeliminowały Norweżki i czeka je mecz z Niemkami o półfinał kobiecego mundialu. Również serwisy internetowe nie rozpisują się o meczu Rapidu z Lechią. Wzmianki można było znaleźć jedynie na stronie Kronen Zeitung, ale bardziej przy okazji materiałów bocznych czy o Davidzie Stecu z Lechii niż stricte o samym jutrzejszym meczu.

CZYTAJ TAKŻE: Rapid Wiedeń - Lechia Gdańsk NA ŻYWO. Gdzie oglądać mecz?

A jak wygląda sytuacja na mieście? Krótko mówiąc – podobnie. Spacer ulicami centrum Wiednia nie pozwolił się natknąć na nic, co byłoby związane z najbardziej utytułowanym klubem piłkarskim w Austrii. Żadnych vlepek, graffiti, symboli Rapidu ani kibiców w koszulkach bądź z innymi emblematami klubu wiedeńskiego. Pierwszy i jedyny raz natknęliśmy się na wzmiankę o Rapidzie wchodząc na wieżę katedry św. Szczepana. Tam na murze był napis „Ultras Rapid”, który jednocześnie ktoś potem przekreślił.
Do Wiednia docierają kolejni kibice biało-zielonych, dla których ten mecz jest dużym wydarzeniem. Fani są rozproszeni po całym, dużym, mieście. Do tego część z tych, którzy przylecieli we wtorek, na dziś zaplanowali sobie szybką wycieczkę do Bratysławy. Kibice Lechii umówieni są w czwartek na godzinę 13 na słynnym Praterze skąd udadzą się całą grupą na Allianz Stadion, na którym swoje mecze rozgrywa drużyna Rapidu.

CZYTAJ TAKŻE: W jakim składzie zagra Lechia w meczu z Rapidem?

Także dziś do Wiednia przyleciała drużyna Lechii Gdańsk, która o godz. 18 ma zaplanowany oficjalny trening na stadionie Rapidu. 45 minut wcześniej na konferencji prasowej spotkają się z dziennikarzami trener Tomasz Kaczmarek oraz prawy obrońca David Stec, który przecież urodził się w Wiedniu i ma za sobą występy na boiskach austriackiej Bundesligi. Biało-zieloni zostali zakwaterowani w pięciogwiazdkowym hotelu Sofitel. To luksusowy hotel z restauracją na dachu i przepięknym widokiem na panoramę Wiednia, oddalony o 10 kilometrów od stadionu Rapidu. Piłkarzy powitał 35-stopniowy upał, a jutro przyjdzie im rozgrywać mecz w podobnych warunkach pogodowych. Na szczęście biało-zieloni mają już porządne przetarcie gry w takich warunkach w Skopje. Lechia nie jest faworytem czwartkowego meczu, ale postara się sprawić niespodziankę w Wiedniu. Początek meczu jutro o godzinie 19.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rapid Wiedeń się ukrył, a lokalne media nie żyją meczem z Lechią Gdańsk. Gdzie nocują biało-zieloni? - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto