Redaktor naczelny "Portalu Kujawskiego" złożył skargę do UOKiK na ratuszowe media. A jak mają się media w gdańskim urzędzie?

Portal gdańsk.pl zajmuję się szeregiem usług dla prezydent Gdańska. Organizuje transmisje na żywo z sesji Rady Miasta Gdańska oraz publikuje informacje nt. stanu miasta. Jest to również przestrzeń, w której politycy władz miasta mają swobodę wypowedzi. Piotr Gierszewski, wiceprzewodniczący RMG z Prawa i Sprawiedliwości uważa, że takie media są potrzebne, lecz nakład finansowy ani trochę nie przekłada się na sukces portalu. Od 2020 roku portal gdańsk.pl kosztował mieszkańców Gdańska blisko 17.5 mln zł.

Gdańskie Centrum Multimedialne sp. z o.o. realizuje szereg usług związanych z bieżącym prowadzeniem i administrowaniem, rozwojem technologicznym, obsługą techniczną oraz usługami promocyjnymi internetowych serwisów urzędowych - informuje nas Izabela Kozicka-Prus z referatu prasowego prezydent Gdańska. - Wśród licznych działań informacyjnych dla mieszkańców Gdańska znajdują się: przygotowywanie i publikowanie na portalu gdansk.pl informacji dotyczących miasta, jego władz oraz jednostek związanych z miastem, w szczególności z obszaru edukacji, kultury, sportu, gospodarki, rekreacji, turystyki, spraw społecznych, polityki przestrzennej oraz inwestycji. Do zakresu działań należy realizacja i publikacja na stronach portalu transmisji na żywo z sesji Rady Miasta Gdańska wraz z tłumaczeniem w języku migowym - dodała.

- Umowa na lata 2020 - 2021 opiewała na 7.560.975,60 zł netto, na rok 2022 - 4.757.925 zł netto, na rok 2023 zaplanowano 5.138.560 zł netto - poinformowała rzecznik prezydent.

Piotr Gierszewski, wiceprzewodniczący rady miasta Gdańska uważa, ze media ratuszowe powinny być objęte ustawą.

- Telewizja, prasa czy radio samorządowe powinny być ustawowo uregulowane - mówi nam Piotr Gierszewski. - W tym momencie tworzy się kwestia budowania własnych mediów w miastach, które mają na to możliwość. Co prawda gdansk.pl nie jest jakąś znacząca konkurencją dla pozostałych mediów z Gdańska, lecz pieniądze mieszkańców w wielkich sumach są przekazywane na rzecz portalu i mimo tego nie osiągają dobrych wyników - dodał.

Rzecznik Praw Obywatelskich napisał w listopadzie 2022 roku do wicepremiera Piotra Glińskiego list w sprawie możliwości ograniczenia wydawania prasy przez jednostki samorządu terytorialnego. Według Marcina Wiącka:

• Jednostki samorządu terytorialnego nie są beneficjentami wolności mediów
• Konstytucja zapewnia przede wszystkim odpowiednie gwarancje wolności prasy obywatelom i społeczeństwu obywatelskiemu
• Konieczne jest szczegółowe uregulowanie ustawowe wydawania czy finansowania prasy lokalnej przez jednostki samorządu terytorialnego tak jak w przypadku mediów publicznych na poziomie ogólnopolskim

RPO przypomina, że chociaż jednostki samorządu terytorialnego wskazane zostały przez ustrojodawcę w rozdziale I Konstytucji RP obok innych form samorządu, to sprawują one przede wszystkim władzę publiczną, a więc są podmiotami, wobec których sformułowany jest ogólny obowiązek poszanowania konstytucyjnych praw lub wolności.

W orzecznictwie oraz w nauce prawa zdefiniowano status jednostek samorządu terytorialnego jako osób prawnych prawa publicznego. W związku z takim statusem uznać należy, że jednostki samorządu terytorialnego nie są podmiotami konstytucyjnych praw i wolności człowieka i obywatela.

Jak wskazano w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, jednostki samorządu terytorialnego nie korzystają z praw i wolności określonych w rozdziale II Konstytucji RP, a ich status podlega ochronie na podstawie innych mechanizmów konstytucyjnych zawartych przede wszystkim w rozdziale VII Konstytucji RP.

- Bardzo istotne dla dyskutowanego problemu jest określenie statusu jednostek samorządu terytorialnego jako podmiotów korzystających z wolności działania środków społecznego przekazu (art. 14 Konstytucji RP), powiązanej ściśle z konstytucyjnym prawem wyrażania poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji chronionym na podstawie art. 54 Konstytucji RP. Na wstępie należy przypomnieć, że chociaż jednostki samorządu terytorialnego wskazane zostały przez ustrojodawcę w rozdziale I Konstytucji RP obok innych form samorządu, to sprawują one przede wszystkim władzę publiczną, a więc są podmiotami, wobec których sformułowany jest ogólny obowiązek poszanowania konstytucyjnych praw lub wolności - pisze w liście RPO. - Status prawny jednostek samorządu terytorialnego jako podmiotu praw konstytucyjnych jest przedmiotem regulacji szczególnej zawartej w art. 165 Konstytucji RP. Przepis ten wskazuje, że jednostki samorządu terytorialnego mają osobowość prawną, oraz że przysługują im prawo własności i inne prawa majątkowe. Na podstawie tego przepisu oraz funkcji samorządu terytorialnego w strukturze władz publicznych w orzecznictwie oraz w nauce prawa zdefiniowano status jednostek samorządu terytorialnego jako osób prawnych prawa publicznego. W związku z takim statusem uznać należy, że jednostki samorządu terytorialnego nie są podmiotami konstytucyjnych praw i wolności człowieka i obywatela - dodaje.

Skargę złożoną przez Łukasza Religę poparło o też Stowarzyszenie Gazet Lokalnych. O stanowisku poinformował na Facebooku prezes organizacji Andrzej Andrysiak. SGL uważa, tak jak Piotr Gierszewski, że media lokalne nie mogą być wydawane przez władze samorządów. Skutkuje to wyłącznie promocją miasta z pominięciem zasady niezależności mediów. W oświadczeniu możemy przeczytać też, że według danych Biblioteki Narodowej więcej wydaje się gazet samorządowych niż prywatnych.

CZYTAJ: Sędzia Piotr Andrzejewski: „Jestem pewny, że rozsądek weźmie górę nad ideologią i środki z KPO wkrótce otrzymamy”