MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Referendum w Stoczni Gdańskiej

Jacek Klein
Pracownicy Stoczni Gdańskiej nie chcą być dalej w Grupie Stoczni Gdynia i chcą więcej zarabiać. 	Fot. Grzegorz Mehring
Pracownicy Stoczni Gdańskiej nie chcą być dalej w Grupie Stoczni Gdynia i chcą więcej zarabiać. Fot. Grzegorz Mehring
Załoga gdańskiej stoczni nie wyklucza przeprowadzenia akcji protestacyjnej. Stoczniowcy domagają się podwyżek płac i wydzielenia zakładu z Grupy Stoczni Gdynia.

Załoga gdańskiej stoczni nie wyklucza przeprowadzenia akcji protestacyjnej. Stoczniowcy domagają się podwyżek płac i wydzielenia zakładu z Grupy Stoczni Gdynia. Jeśli pracownicy nie dogadają się zarządem stoczni, mogą ogłosić np. dwugodzinny strajk.

Stoczniowcy opowiedzieli się za możliwością przeprowadzenia protestów w sobotnim referendum. Uczestniczyło w nim ok. 70 proc. załogi, z czego ponad 90 proc. opowiedziało się za protestem.
- Powiadomienie o akcji protestacyjnej musimy zgłosić z pięciodniowym wyprzedzeniem - powiedział Roman Gałęzewski, przewodniczący ,Solidarności" w Stoczni Gdańskiej. - Protest jest zatem możliwy w każdej chwili plus 5 dni. Wynik referendum nie oznacza jednak, że chcemy strajkować. Zostało ono przeprowadzone aby uświadomić zarządowi stanowisko załogi. Chcemy aby w stoczni działały mechanizmy ekonomiczne i zawierane kontrakty były rentowne. Nie może być tak, że ja muszę składać doniesienie do prokuratury, iż stocznia poniosła 6,5 mln zł strat na pracach wartych 27 mln zł, zamiast wypracować ok. 5 mln zł zysku.
Rozmowy związkowców z zarządem będą trwać przez cały tydzień. Kolejnymi postulatami są podwyżki płac i szybkie usamodzielnienie firmy.
- Średnia płaca w stoczni jest niższa o ok. 40 proc. niż w firmach z otoczenia zakładu - dodaje Gałęzewski. - Nie mówimy, że podwyżki mają być od dzisiaj. Niech zarząd nam pokaże, że jest w stanie zaproponować mechanizm pozwalający na stopniowe podnoszenie płac np. w perspektywie roku. Inaczej pracownicy zaczną odchodzić. Tymczasem gdy w przemyśle stoczniowym trwa dobra koniunktura brakuje wykwalifikowanych pracowników. Obecnie zarabiamy mniej niż 5 lat temu.
Niedawno Kazimierz Marcinkiewicz, kandydat na premiera, powiedział, że polskie stocznie nie będą skonsolidowane i każda z nich ma prawo wybrać własną drogę rozwoju. Gdańscy stoczniowcy oczekują szybkiego wyjścia z Grupy Stoczni Gdynia.
- Liczymy na nowy rząd, że szybko zajmie się realizacją tych deklaracji - powiedział Gałęzewski. - Stocznia powinna się usamodzielnić do końca listopada. Tylko wtedy ma szansę na podpisanie umów na budowę serii statków dla armatora niemieckiego, które wynegocjował Centromor. Kontrakty te zapewniłyby stoczni wyjście z problemów finansowych i dobry start.
Wtedy do stoczni mógłby wejść inwestor. Marcinkiewicz powiedział jednak, że stocznie są strategiczne dla bezpieczeństwa państwa i powinno ono zachować nad nimi kontrolę. W takim wypadku rząd musiałby odkupić akcje Stoczni Gdańskiej od Stoczni Gdynia. Tymczasem zarząd Stoczni Gdynia prowadzi negocjacje w sprawie sprzedaży Stoczni Gdańskiej.
- Stocznia Gdynia prowadzi obecnie negocjacje w tej sprawie z potencjalnym inwestorem - powiedział Krzysztof Grabowski, doradca zarządu Stoczni Gdynia. - Na obecnym etapie dotyczą one szczegółów tej transakcji, która musi być przeprowadzona z pełnym poszanowaniem procedur prawnych oraz interesów produkcyjnych obu stoczni.
Epizod w Gdyńskiej
Stocznia Gdańska upadła w sierpniu 1996 roku. We wrześniu 1998 roku kupuje ją Trójmiejska Korporacja Stoczniowa SA - spółka powołana przez Stocznię Gdynia SA i EVIP Progress SA. Po transakcji korporacja zmieniła nazwę na Stocznia Gdańska Grupa Stoczni Gdynia.
Dzisiaj Stocznia Gdynia, która jest właścicielem 100 proc. akcji Stoczni Gdańskiej nie chce ujawniać z jaką firmą prowadzi negocjacje o jej sprzedaży. Od dłuższego czasu mówi się jednak, że przejęciem gdańskiej firmy zainteresowane jest konsorcjum stworzone przez gdański Centromor.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zastrzeż PESEL - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto