Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Reforma oświaty. Ministerstwo kusi nauczycieli podwyżkami płac

Monika Jankowska
Nauczyciele już protestowali w Gdańsku przeciwko reformie edukacji. Nie wierzą w zapowiedzi i obietnice MEN
Nauczyciele już protestowali w Gdańsku przeciwko reformie edukacji. Nie wierzą w zapowiedzi i obietnice MEN Fot. Karolina Misztal/ Archiwum
Czy będą podwyżki dla nauczycieli od 2018 roku - tak jak zapowiedziała minister edukacji Anna Zalewska? Nauczyciele, którzy protestowali przeciwko reformie edukacji nie wierzą w zapowiedzi MEN.

Podwyżki dla nauczycieli od 2018 roku zapowiedziała minister edukacji Anna Zalewska. Więcej szczegółów na temat ich harmonogramu i wysokości ma być w kwietniu. Związek Nauczycielstwa Polskiego już wytyka, że ministerstwo chce w ten sposób przekonać nauczycieli do tego, by nie brali udziału w strajku generalnym, który planowany jest na marzec.
- To polityczne rozdanie pani minister, która tą zapowiedzią chce spowodować, by nauczyciele i pracownicy oświaty nie podjęli akcji strajkowej - mówi wprost Elżbieta Markowska, prezes pomorskiego okręgu ZNP. - W 2018 roku są wybory samorządowe, a zapowiadane podwyżki to element kampanii wyborczej. Nie wierzymy w żadne obietnice. Tym bardziej że nie ma jeszcze założeń do budżetu na 2018 rok. Fakt, że pani minister proponuje podwyżki w przyszłym roku bez wiedzy, jak budżet będzie wtedy wyglądał, jest po prostu nieuczciwe w stosunku do nauczycieli.

Reforma oświatowa oprotestowana przez związki i nauczycieli.

Pomorski kurator oświaty Monika Kończyk przekonuje natomiast, że prace nad podwyżkami trwają od dawna.
- Pracami na temat spraw związanych z czasem oraz warunkami pracy w szkole, awansem zawodowym, jak również systemem wynagrodzeń pracowników oraz finansowaniem zadań oświatowych zajmuje się już od ubiegłego roku powołany przy MEN zespół ds. statusu zawodowego pracowników oświaty. Członkami tego zespołu są oświatowe związki zawodowe, jak również przedstawiciele samorządów i ministerstwa. Na spotkaniach rozmawiało się i nadal rozmawia na tematy dotyczące systemu wynagradzania nauczycieli.

Konieczność podwyżek widzi też Solidarność. - Gdy poważnie reformuje się szkolnictwo, to idą za tym podwyżki. Nauczyciele będą musieli przeorać podstawy programowe, dostosować do tego program nauczania, wybrać podręcznik. W czerwcu Solidarność mówiła o oczekiwaniu na podwyżkę rzędu 20 proc. To nie są małe kwoty, ale gdy patrzy się na to, że np. wojskowi dostaną w tym roku podwyżkę o 380 zł, to okazuje się, że nasze oczekiwanie jednak wcale nie jest tak bardzo wygórowane - stwierdza Wojciech Książek z oświatowej Solidarności.

A co o zapowiadanych podwyżkach myślą sami nauczyciele? Elżbieta Zaręba, II LO w Gdyni: - Czy te podwyżki to jakaś próba przekupstwa? Nauczyciele właśnie wrócili z ferii, pewnie dopiero zaczną rozmawiać na ten temat. Z pewnością będą zadowoleni, bo podwyżek nie było przez kilka dobrych lat. Czy to powstrzyma ich przed ewentualnym strajkiem? Nie jestem w stanie ocenić. Prawda jest taka, że w ocenie nauczycieli reforma jest wprowadzana za szybko.

W oczekiwaniu na podwyżki w tym roku nauczyciele otrzymają rewaloryzację płac - w zależności od stopnia awansu zawodowego od 29 do 40 zł brutto.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto