MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Renk. Nieudany zaciąg

Krzysztof Mielewczyk (Eska Nord)
Trzy godziny namawiali w sobotę handlowców z giełdy w Chwaszczynie szefowie Pomorskiego Hurtu Rolno-Spożywczego, by tu przenieśli swoje interesy. Prezes Stanisław Gierszewski daje miejsce za darmo.

Trzy godziny namawiali w sobotę handlowców z giełdy w Chwaszczynie szefowie Pomorskiego Hurtu Rolno-Spożywczego, by tu przenieśli swoje interesy. Prezes Stanisław Gierszewski daje miejsce za darmo. Ale umowę podpisał tylko jeden handlowiec.

- Renk może wiaty i boxy dawać za darmo nawet przez pięć lat, ale póki marszałek regionu i prezydent Gdyni konkurencyjnych targowisk nie zamkną, to nic z tego nie będzie - uważa Tadeusz Dawidziuk, który handluje cytrusami. Można to zrobić w trzy dni, bo ani w Gdańsku na Rzęsnej ani w Chwaszczynie warunki nie są takie jak na Europę przystało. Ale sanepid i inne służby musiałyby najpierw przejrzeć na oczy.

Tymczasem w połowie ubiegłego tygodnia prezes Hurtu ponowił prośbę do lokalnych władz, by zlikwidowały targowiska, które nie spełniają unijnych norm sanitarno-budowlanych. - Jeśli nadal w regionie będą trzy konkurencyjne, to skarb państwa straci 16 mln złotych - mówi Gierszewski. Dlaczego? W swoim ostatnim wniosku do Banku Światowego o zamrożenie na dwa lat spłaty 90-u milionów kredytu - prezes zakłada, że inne targowiska będą zlikwidowane. Wtedy Renk rzeczywiście mógłby zarabiać i spokojnie spłacać dług.

Ale najpierw w do Renku musiałoby przejść przynajmniej 80 procent handlowców z Chwaszczyna oraz ich stali klienci. Na razie jest tylko jeden - Piotr Stasiak pośrednik sprzedaży pomidorów z Kalisza. - Miało przyjechać 30 kolegów by podpisać umowę, a jest tylko 10 niezdecydowanych. Ludzie się po prostu boją, ze stracą pewnego klienta. - Stasiak twierdzi, ze handlowanie w Renku ma szanse, jeśli będzie tu dużo konkurencyjnego towaru.

Andrzej Kalinowski - jeden z największych "kiszarzy" na Pomorzu, czyli sprzedawców kiszonej kapusty i ogórków uważa, że Gierszewski wybrał zły termin na namowy, bo właśnie na rynku skończyły się zapasy warzyw i handlowcy z Chwaszczyna czy Rzęsnej równie dobrze mogliby swoje stragany zamknąć.

Jeśli władze nie podejmą decyzji o zamknięciu pozostałych targowisk prezes Gierszewski zakłada czarny scenariusz - Uruchomimy na niewykorzystanym terenie giełdę samochodową, Bruksela wymusi zamkniecie kontrowersyjnych targowisk, a Pomorze zostanie bez Hurtu Rolno-Spożywczego, za które podatnicy zapłacili prawie 100 mln złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto