MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Resort analizuje połączenie polskich rafinerii. Orlen w Lotosie czy Lotos w Orlenie

Jacek Klein
Grupa Lotos i PKN Orlen mogą zostać połączone. Resort skarbu prowadzi analizy takiego kroku. Która z firm miałby być dominującą nie wiadomo. Nie wiadomo także czy w ogóle dojdzie do połączenia bo formalnie obowiązuje ...

Grupa Lotos i PKN Orlen mogą zostać połączone. Resort skarbu prowadzi analizy takiego kroku. Która z firm miałby być dominującą nie wiadomo. Nie wiadomo także czy w ogóle dojdzie do połączenia bo formalnie obowiązuje rządowy program dla sektora paliwowego, który nie przewiduje łączenia obu firm.

Burzę wokół fuzji koncernów wywołał w ub. piątek premier Jarosław Kaczyński mówiąc, że do połączenia dojdzie wciągu 11 miesięcy, a wiodącą spółką będzie Grupa Lotos i koncern będzie miał siedzibę w Gdańsku.

- Dzisiaj wszystko wskazuje na to, że dużo efektywniejsze z punktu widzenia właśnie tego celu będzie uznanie Lotosu za tę firmę prowadzącą. To jest paradoksalne, bo ona jest mniejsza, ale tak to wygląda - powiedział wówczas premier.
Wczoraj z kolei minister skarbu Wojciech Jasiński powiedział, że jego resort analizuje sprawę. Mówiąc o tym, która firma miałaby zostać wiodącą, Jasiński powiedział, że "kierunek, w jakim to pójdzie, nie jest do końca przesądzony".

Za połączeniem z Lotosem od wielu tygodni lobbuje Piotr Kownacki, prezes PKN Orlen. Fuzja miałaby uchronić płocki koncern przed przejęciem przez wrogi kapitał, w domyśle rosyjski.
- Koncepcja przedstawiana przez prezesa PKN Orlen, że w czasie ewentualnej fuzji koncernu z Grupą Lotos to PKN byłby firmą wiodącą, nie zabezpiecza państwa przed wrogim przejęciem tej spółki - uważa prezes Grupy Lotos Paweł Olechnowicz.

Dodał, że nie tylko nie zabezpiecza PKN przed wrogim przejęciem, ale "stwarza wręcz natychmiastowe możliwości takiego przejęcia".
Olechnowicz dodał, że obecnie brany jest pod uwagę inny pomysł na fuzję. Pomysł ten przewiduje, że spółką przejmującą miałby być Lotos. Siedziba koncernu pozostałaby w Gdańsku. Skarb Państwa wnosząc swoje udziały w Orlenie do Lotosu zwiększyłby posiadany pakiet akcji w gdańskiej firmie do ponad 70 proc.

Nieoficjalne mówi się, że szala na rzecz Gdańska i Lotosu przechyliła się po analizie dotyczącej fuzji opracowanej przez Grupę Lotos. Gdańska firma nie komentuje tych doniesień. Obserwatorzy i analitycy wskazują tym czasem, że odmienne koncepcje i sama fuzja jest typową grą przedwyborczą.
- To potwierdza tylko, że tak ważne decyzje są podejmowane ze względów czysto politycznych i korzyści jednego ugrupowania - komentuje Ćwikliński. - Grupa Lotos ma wytyczone cele strategiczne, które z powodzeniem realizuje i krzywdą byłoby łączenie jej obecnie z Orlenem.

Tymczasem związkowcy trzech największych związków zawodowych działających w PKN Orlen wystosowali do premiera pismo, w którym oczekują od szefa rządu wyjaśnień w sprawie projektu połączenia płockiego koncernu z Grupą Lotos. Niepokoją się ewentualnym planem przeniesienia siedziby ich spółki i zapowiedzieli jej obronę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto