Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Robakomat w Gdańsku. Zanęta z automatu cieszy się uznaniem wędkarzy

Anna Mizera-Nowicka
Robakomat w Gdańsku
Robakomat w Gdańsku M.Misiewicz
Właściciele sklepu wędkarsko-zoologicznego w Gdańsku Wrzeszczu przyznają, że pomysł zakupu maszyny z zanętą wędkarską okazał się strzałem w dziesiątkę. Nie ma dnia, by ktoś z robakomatu nie skorzystał.

Nagły wyjazd nad ranem? Zabrakło przynęt w niedzielę albo święta? Ten automat to świetne rozwiązanie na taką chwilę! Gdy potrzebne są robaki albo zanęty, a sklep zamknięty, zapraszamy! Wystarczy wrzucić monety i odbieramy odpowiedni towar. - Tak reklamują swój Robakomat w Gdańsku właściciele sklepu wędkarsko-zoologicznego w Gdańsku Wrzeszczu.

Taaaaaka ryba. Zobacz pomorskie giganty!

- Nasz sklep prowadzimy od kilkunastu lat. Nieraz klienci narzekali, że nie mają gdzie kupić robaków na ryby, gdy sklep jest zamknięty, czyli na przykład w sobotę po południu czy w niedzielę - opowiada Tomasz Bielecki, współwłaściciel sklepu. - Pomyśleliśmy więc o automacie, który byłby dostępny przez całą dobę. I tak Robakomat stanął w Gdańsku.

Pan Tomasz mówi, że aby zdobyć odpowiednią maszynę, musiał przejechać sporo kilometrów...
- Nigdzie nie było automatów na robaki. W końcu 500 kilometrów od Gdańska znalazłem miejsce, gdzie można było przerobić maszynę na napoje - relacjonuje. - Zawiozłem więc swoje zanęty i przystosowano automat do sprzedaży robaków. Tak powstał pierwszy robakomat w Gdańsku.

Choć jak przyznają właściciele sklepu, z zakupem "robakomatu" zachodu było sporo, dziś mogą powiedzieć, że warto było. Zapaleni wędkarze szybko bowiem przekazali sobie informację, gdzie warto się wybrać po zanętę, dzięki czemu każdego dnia z robakomatu w Gdańsku ubywa towaru.

- A ile się sprzedaje w weekendy! - cieszy się pan Tomasz. - Sami nie przypuszczaliśmy, że nasz pomysł może się aż tak bardzo spodobać wędkarzom. A mamy ich przecież w Gdańsku sporo. Jeżdżą nad Wisłę oraz nad jeziora, których na Kaszubach nie brakuje.

Bielecki dodaje też, że już do ich sklepu, przy ul. Partyzantów 103 a, docierają pogłoski, że mają w Polsce swoich naśladowców i "robakomaty" rosną jak grzyby po deszczu .Robakomat w Gdańsku na pewno był pierwszy!

- Słyszeliśmy, że podobne automaty z zanętą powstały również w Giżycku, Elblągu i Wejherowie. Nie mamy nic przeciwko - podkreśla.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto