Rodzina skierowała skargę do komendanta na zachowanie funkcjonariuszy, teraz planują iść do prokuratury. Komenda Miejska Policji w Gdańsku całe zajście opisuje zupełnie inaczej. Według jej relacji, to funkcjonariusze spotkali się z agresją, na którą odpowiedzieli "środkami przymusu bezpośredniego".
Do zdarzenia doszło w biały dzień -przed godziną 14, w sobotę, 30 sierpnia. To chyba jedyne, co do czego zgadzają się obydwie strony. Relacja rodziny mieszkającej na gdańskiej Biskupiej Górce i jej sąsiadów oraz funkcjonariuszy na temat tego, co działo się w ciągu feralnej godziny, zasadniczo się różni. Ci pierwsi mówią o "nieuzasadnionym sadyzmie", drudzy o pościgu za podejrzanymi o włamanie.
Czytaj więcej: Rodzina z Gdańska twierdzi, że została pobita i porażona prądem przez policję
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?