W poniedziałek 3.09.2018 r. do gdańskich szkół pójdzie ponad 46 tysięcy uczniów a do przedszkoli samorządowych 6,6 tysięcy dzieci. To właśnie od szkół swoje dzisiejsze wystąpienie rozpoczął prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz, informując o aktywowaniu pierwszej na Pomorzu klasy, gdzie od pierwszego roku uczniowie będą uczyć się języka mandaryńskiego. Nauka będzie prowadzona we współpracy z Instytutem Konfucjusza.
Polecamy: Kalendarz roku szkolnego 2018/2019. Kiedy rozpoczęcie roku szkolnego, święta, ferie, egzaminy, wakacje, dni wolne?
Klasa chińska powstała w Szkole Podstawowej nr 67 na gdańskim Przymorzu. Zajęcia będą prowadzone w języku mandaryńskim i angielskim. Będzie się w niej uczyć 25 dzieci.
- Polska z różnych powodów dalej jest krajem pod różnymi względami peryferyjnym. My musi z tej peryferyjności wyjść. Musimy być bardziej ekspansywni w świecie. Musimy wychować obywateli Polski, którzy dobrze czują się w kulturze kosmopolitycznej - komentował utworzenie klasy prezydent Adamowicz.
Musimy być bardziej ekspansywni w świecie. Musimy wychować obywateli Polski, którzy dobrze czują się w kulturze kosmopolitycznej.
- Chcemy zacząć naukę tego języka już od najmłodszych lat - zaznacza Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta ds. polityki społecznej.
Władze miasta podkreślały również, że każde dziecko, które brało udział w rekrutacji do przedszkoli w Gdańsku, zostało przyjęte. Zostały jeszcze wolne miejsca.
- Nowy rok szkolny zaczynamy z nowymi przedszkolami - na Lawendowym Wzgórzu oraz ulicy Kolorowej - i pierwszą w kraju szkołą metropolitalną, wybudowaną przez gminę Kolbudy, Pruszcz Gdański i Miasto Gdańsk - mówił prezydent Adamowicz.
Czytaj również: Metropolitalna Szkoła na Kowalach. Jakie ulice należą do placówki?
Wzrost wydatków na edukację
Największą uwagę prezydent Adamowicz skupił na kwestii wzrostu wydatków na edukację w Gdańsku.
- W projekcie budżetu na przyszły rok przewidujemy wzrost środków na edukację o prawie 100 mln złotych - podkreślał Paweł Adamowicz
Prezydent Gdańska krytykował władze państwowe, zarzucając im zbyt mały procentowy wzrost wydatków na oświatę, w porównaniu z wydatkami miasta.
- Dofinansowanie edukacji nie jest zadaniem samorządu, to zadanie zostaje samorządowi zlecane przez władzę centralną. Jeżeli obywatele pytają nas na przykład, dlaczego są jeszcze dziury w drogach, to trzeba jasno powiedzieć, że między innymi dlatego, że rząd nie płaci należnych pieniędzy na edukację - mówił prezydent Adamowicz.
Prezydent Adamowicz zarzucił minister edukacji Annie Zalewskiej brak wsparcia finansowego podczas wprowadzania w życie zmian w edukacji: - Tak zwana reforma edukacji kosztowała Gdańsk, bagatela, ponad 40 mln zł i nie została nam w niczym zrekompensowana przez minister Zalewską. Każda nowość kosztuje. Wzrastają wydatki, które nie są niwelowane z subwencji oświatowej, płaconej przez ministerstwo edukacji - stwierdził prezydent Gdańska.
Prezydent Kowalczuk przypomniał, że wiosną 2019 roku miasto czekają nowe wydatki. - Ten rok będzie wyjątkowy, bo w maju w procesie rekrutacyjnym do następnego etapu edukacji udział wezmą uczniowie klas ósmych oraz ostatni uczniowie z likwidowanych gimnazjów. Mówimy tutaj o blisko 8 tys. uczniów - mówił Piotr Kowalczuk. - Staramy się zapewnić im wszystkim równy dostęp do oferty szkolnej.
Zobacz też: 300 Plus. Wyprawka szkolna 2018 na dziecko. Program Dobry Start. Jak złożyć wniosek o 300 zł? Terminy i zasady - wnioski online i tradycyjne
Danuta Kozakiewicz o wyprawce szkolnej. Ile kosztuje wysłanie dziecka do szkoły?
SPRAWDŹ SIĘ! QUIZY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?