Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ronnie Burrell: Gdynia i Polska to dla mnie miejsca wyjątkowe

Piotr Wiśniewski
Przemek Świderski
Mistrzowie Polski kontynuują passę meczów bez porażki w Tauron Basket Lidze. Ostatnią ofiarą gdynian była Siarka Tarnobrzeg. W sobotę podopiecznych trenera Pacesasa czeka ciężki pojedynek z Turowem Zgorzelec – trzecim zespołem w tabeli.

Dobre wspomnienia ze Zgorzelca ma skrzydłowy Asseco Prokomu Ronnie Burrell. Dzięki jego „trójkom” w końcówce meczu mistrzowie Polski doprowadzili do dogrywki, co w efekcie dało im zwycięstwo 91:90. Burrell zdobył wówczas 20 punktów. - Pamiętam to spotkanie, było bardzo zacięte i wyrównane. Pamiętam, że udało mi się wtedy trafić kilka ważnych rzutów z dystansu i wygraliśmy mecz po dogrywce. Mam nadzieję, że w sobotę będę czuł się tak samo dobrze jak wtedy i ponownie odniesiemy zwycięstwo – przyznaje zawodnik na łamach oficjalnej strony klubowej.

Prokom pokonuje Siarkę 83:63

Od tego czasu w obu zespołach doszło jednak do wielu zmian. W Asseco Prokomie nie ma już największych gwiazd w osobach Davida Logana i Qyntela Woodsa. Z kolei o sile zgorzelczan nie decyduje już Michael Wright czy Justin Gray. Do Gdyni natomiast przeniósł się Robert Witka. - W składzie Turowa doszło do kilku zmian, mają nowych obrońców amerykańskich, którzy wykonują na parkiecie dobrą robotę. Nadal na pozycjach 3 - 4 gra tam Konrad Wysocki, którego znam bardzo dobrze. Drużyna Turowa gra w podobnym stylu jak w zeszłym sezonie i musimy pamiętać, że to ciągle jeden z najlepszych zespołów w tej lidze – dodaje Burrell.

Gdynianie, którzy nie grają już w Eurolidze i stracili szansę na awans do Final Four Ligi VTB teraz wszystkie siły mogą skupić na lidze. Widać rywalizacja na trzech frontach była ponad miarę zespołu. W Tauron Basket Lidze podopieczni Tomasa Pacesasa nie przegrali siedmiu kolejnych spotkań. Ostatnią ofiarą gdynian była Siarka Tarnobrzeg.

Najbliższy rywal mistrzów Polski również prezentuje się z bardzo dobrej strony. Szykuje się więc ciekawy mecz. - Przez ostatnie tygodnie ciężko pracowaliśmy i teraz musimy tylko wydobyć z nas tę energię. Jesteśmy naprawdę dobrze przygotowani. Musimy tylko potwierdzić to na boisku – wyjaśnia Ronnie Burrell w rozmowie z asseco.prokom.pl.

Mistrz NBA w barwach Asseco Prokomu?!

Skrzydłowy Prokomu będzie miał za zadanie powstrzymanie w obronie dwójki: Robert Tomaszek-Marko Brkić. Jak scharakteryzuje grę tych zawodników? - Marko Brkicia znam bardzo dobrze jeszcze z czasów jego gry w Anwilu. Jest dobrym strzelcem i musimy być ostrożni i gotowi za każdym razem kiedy jest na boisku. Jeśli chodzi o Roberta Tomaszka to uważam, że mamy pod koszem wystarczającą ilość silnych fizycznie zawodników, aby skutecznie się przeciwstawić.

Dla Ronniego Burrella jest to trzeci sezon występów w zespole mistrzów Polski. Zdążył się już więc przyzwyczaić do specyfiki Polski, a także Gdyni. - To dla mnie miejsce wyjątkowe. Przez ostatnie trzy lata spędziłem w Polsce więcej czasu niż w Stanach Zjednoczonych. Czuję się tu naprawdę komfortowo, lubię Gdynię i ludzi, którzy tu mieszkają. Zapewniam, że ja i moja żona czujemy się tu doskonale – nie kryje Burrell.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ronnie Burrell: Gdynia i Polska to dla mnie miejsca wyjątkowe - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto