Rosyjscy kontrolerzy

Weterynarze z Rosji rozpoczną od poniedziałku (27 września) drugi etap kontroli weterynaryjnych w polskich zakładach przetwórczych, które chcą sprzedawać swoje produkty na tamtejszym rynku. Tym razem skontrolują trzy zakłady z Pomorza.
- Na liście znalazła się Spółdzielnia Mleczarska Maćkowy z Gdańska, Maluta z Nowego Dworu i Lakpol z Gdyni - potwierdził dr Jacek Kucharski z Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynaryjnego w Gdańsku.
- Jesteśmy dobrze przygotowani do tej kontroli i czekamy spokojnie na potwierdzenie szczegółowego terminarza - mówi Jan Leszman, dyrektor ds. skupu zaopatrzenia i transportu SM Maćkowy. - W połowie września zakład przeszedł pomyślnie kontrolę Unii, już po raz drugi w tym roku. Przepisy Unii są zbieżne z rosyjskimi, co nie znaczy, że nie dokonaliśmy kilku ulepszeń. Możemy spać spokojnie.
- Nie możemy powiedzieć, że jesteśmy na 100 proc. pewni przepustki, konkurencja jest duża, ale nie mamy się czego obawiać, nasze produkty trafiają do Niemiec, Węgier i Czech - poinformowano nas w firmie Maluta.
1 września polskie firmy mięsne i mleczarskie utraciły zezwolenia na eksport do Rosji. Eksportować mogą tylko te, które dostaną certyfikaty od rosyjskich służb weterynaryjnych. Jest to szansa dla naszych firm by wejść na duży rynek naszego sąsiada. W pierwszym etapie zgodę na prowadzenie handlu z Federacją Rosyjską uzyskało zaledwie 19 z 75 skontrolowanych zakładów mięsnych. Większa część firm nie kryła rozczarowania surową oceną. Nie było reprezentanta z Pomorza.
- Do drugiego etapu kontroli wytypowanych jest 75 zakładów mleczarskich i 85 mięsnych - powiedział Jacek Leonkiewicz, doradca głównego lekarza weterynarii.
Termin wielokrotnie przekładano. Wreszcie decyzja zapadła po środowych rozmowach w Moskwie ministra rolnictwa Wojciecha Olejniczaka. Polska otrzymała listy weterynarzy, którzy będą przeprowadzać kontrole. Minister rolnictwa dodał jednocześnie, że Rosjanie wykazują determinację i chęć pomocy, aby kontrole zostały sprawnie i szybko przeprowadzone. Ponadto Olejniczak poinformował, że udało się uzyskać zgodę Rosjan na wprowadzenie na tamtejszy rynek 30 transportów polskiej żywności, które do tej pory były przetrzymywane na terytorium Rosji.