Poza Trójmiastem - noszący póki co roboczą nazwę „System Roweru Metropolitalnego” - ma objąć także Wejherowo, Redę, Rumię, Tczew i okoliczne gminy. Wszystkie, które realizują projekt węzłowy w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych.
- To póki co tylko koncepcja. Właśnie otrzymaliśmy ankiety od gmin, w których pytaliśmy czy są zainteresowane partycypacją w tym projekcie - mówi Roger Jackowski, jeden z twórców koncepcji.
Technologiczna rewolucja
System ma być wyjątkowy w skali kraju bowiem będzie tzw. systemem IV generacji. Rowery będą wyposażone w panele elektroniczne z GPS-em, dzięki którym będzie je można zlokalizować, a także wypożyczyć, za pośrednictwem smartfonowej aplikacji.
- Uspokajam, że to nie będzie system tylko dla posiadaczy smartfonów. Równie łatwo korzystać będzie można z niego na tradycyjnych telefonach, wysyłając SMS lub chociażby za pomocą karty miejskiej - wyjaśnia Roger Jackowski.
Wygodnie i bez stresu
Co bardzo ważne, nie trzeba się będzie spieszyć ze zwrotem roweru w miejsce, z którego go wypożyczyliśmy. Możemy go spokojnie zostawić pod pracą czy domem, płacąc kaucję, która ma wynosić 2-3 złote. System oferować będzie także możliwość zarezerwowania sobie roweru w danym miejscu.
Rower metropolitalny nie będzie miał tradycyjnych stacji dokujących, ale jednocześnie nie będą stały one byle gdzie. Wyznaczone zostaną dla nich miejsca ze stojakami, w których będą zgrupowane. Każdy rower będzie miał elektro-zamek i tradycyjne zabezpieczenie.
Koszty jeszcze nieznane
Na razie nie wiadomo, ile będzie pomorskie miasta kosztowało wprowadzenie i utrzymanie roweru publicznego w takim kształcie. Opłaty mają być jednak podobne do tych w innych miastach, pierwsze kilkanaście do dwudziestu minut wypożyczenia powinno być darmowe.
Klęska poprzedniego projektu rowerowego
Do tej pory w Trójmieście funkcjonował jeden mały i nieudany system wypożyczania rowerów. Sopocki „Rower Trójmiejski" w ostatnim sezonie swojego 3-letniego funkcjonowania zanotował ledwie ok. 5 tys. wypożyczeń (dla porównania np. w Opolu było ich... 70 tys.). Słaby wynik był efektem przede wszystkim małej liczby stacji (8) i rowerów (80). W miastach, w których system dobrze funkcjonuje, miejsc, gdzie można wypożyczyć rower, jest kilkadziesiąt. W trójmiejskiej ofercie zabrakło też popularnej w innych miastach oferty 20-30 pierwszych darmowych minut wypożyczenia. Nie wiadomo jeszcze czy „Rower Trójmiejski” zostanie zlikwidowany czy włączony w ramy omawianego projektu metropolitalnego.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?