Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rower metropolitalny ma połączyć kilka miast. Ale dopiero wiosną 2018 roku

Maciej Pietrzak
Na miejskie rowery mamy wsiąść za niecałe dwa lata.
Na miejskie rowery mamy wsiąść za niecałe dwa lata. P.Świderski
Nowoczesny, elastyczny, mobilny - taki ma być system publicznego roweru w Gdańsku i na Pomorzu. W jego skład ma wchodzić 3,5 tysiąca pojazdów.

Poza Trójmiastem - noszący póki co roboczą nazwę „System Roweru Metropolitalnego” - ma objąć także Wejherowo, Redę, Rumię, Tczew i okoliczne gminy. Wszystkie, które realizują projekt węzłowy w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych.

- To póki co tylko koncepcja. Właśnie otrzymaliśmy ankiety od gmin, w których pytaliśmy czy są zainteresowane partycypacją w tym projekcie - mówi Roger Jackowski, jeden z twórców koncepcji.

Technologiczna rewolucja
System ma być wyjątkowy w skali kraju bowiem będzie tzw. systemem IV generacji. Rowery będą wyposażone w panele elektroniczne z GPS-em, dzięki którym będzie je można zlokalizować, a także wypożyczyć, za pośrednictwem smartfonowej aplikacji.

- Uspokajam, że to nie będzie system tylko dla posiadaczy smartfonów. Równie łatwo korzystać będzie można z niego na tradycyjnych telefonach, wysyłając SMS lub chociażby za pomocą karty miejskiej - wyjaśnia Roger Jackowski.

Wygodnie i bez stresu
Co bardzo ważne, nie trzeba się będzie spieszyć ze zwrotem roweru w miejsce, z którego go wypożyczyliśmy. Możemy go spokojnie zostawić pod pracą czy domem, płacąc kaucję, która ma wynosić 2-3 złote. System oferować będzie także możliwość zarezerwowania sobie roweru w danym miejscu.

Rower metropolitalny nie będzie miał tradycyjnych stacji dokujących, ale jednocześnie nie będą stały one byle gdzie. Wyznaczone zostaną dla nich miejsca ze stojakami, w których będą zgrupowane. Każdy rower będzie miał elektro-zamek i tradycyjne zabezpieczenie.

Koszty jeszcze nieznane
Na razie nie wiadomo, ile będzie pomorskie miasta kosztowało wprowadzenie i utrzymanie roweru publicznego w takim kształcie. Opłaty mają być jednak podobne do tych w innych miastach, pierwsze kilkanaście do dwudziestu minut wypożyczenia powinno być darmowe.

Klęska poprzedniego projektu rowerowego
Do tej pory w Trójmieście funkcjonował jeden mały i nieudany system wypożyczania rowerów. Sopocki „Rower Trójmiejski" w ostatnim sezonie swojego 3-letniego funkcjonowania zanotował ledwie ok. 5 tys. wypożyczeń (dla porównania np. w Opolu było ich... 70 tys.). Słaby wynik był efektem przede wszystkim małej liczby stacji (8) i rowerów (80). W miastach, w których system dobrze funkcjonuje, miejsc, gdzie można wypożyczyć rower, jest kilkadziesiąt. W trójmiejskiej ofercie zabrakło też popularnej w innych miastach oferty 20-30 pierwszych darmowych minut wypożyczenia. Nie wiadomo jeszcze czy „Rower Trójmiejski” zostanie zlikwidowany czy włączony w ramy omawianego projektu metropolitalnego.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto