Rozmowy przedsiębiorców z premierem

Przedsiębiorcy skupieni w Radzie Przedsiębiorczości rozmawiali o krajowej gospodarce z premierem Kazimierzem Marcinkiewiczem. Jak twierdzą wyszli ze spotkania spokojniejsi. Przynajmniej niektórzy.

Poziom niepokoju środowisk gospodarczych znacznie się zmniejszył - powiedział Marek Goliszewski, prezes Business Centre Clubu, deklarując poparcie dla rządowego programu gospodarczego.
Szef BCC przyznał jednak, że środowisko biznesowe ma rozbieżne poglądy dotyczące np. wejścia Polski do strefy euro czy roli Rady Polityki Pieniężnej. Rząd w swoim programie przewidział, że Polska spełni kryteria z Maastricht dopiero w 2009 roku, czyli dwa lata później niż oczekiwał tego rynek i zakładał poprzedni rząd. Mniej optymistyczna po spotkaniu była Henryka Bochniarz, prezydent Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych. Przyznała, że konieczne są dalsze rozmowy w sprawach makroekonomicznych.
- Jest wiele znaków zapytania, jeśli chodzi o stronę wydatkową (budżetu - dop. red.). Oszczędności dotyczące komasacji urzędów w wysokości 5 mld zł są co najmniej wątpliwe - powiedziała. - Mamy wiele rzeczy niewyjaśnionych, np. dotyczących tzw. ulgi zatrudnieniowej czy losów ustawy górniczej, która decyzją poprzedniego rządu została skierowana do Trybunału Konstytucyjnego.
Bochniarz jest zaniepokojona zapowiedziami rządu Marcinkiewicza, który ustawę tę chce z TK wycofać. Jej zdaniem, wejście w życie ustawy o emeryturach górniczych może kosztować budżet kilkanaście miliardów złotych.
Marcinkiewicz zapowiedział, że rząd w tej sprawie nie będzie działał pochopnie.
- Mam nadzieje, że w przyszłym tygodniu Rada Ministrów będzie się tą problematyką zajmować - dodał.
Hubert Janiszewski z Polskiej Rady Biznesu powiedział, że co do planów na 2006 r. Marcinkiewicz uspokoił przedsiębiorców.
- Natomiast 2007 r. i dalsze lata są pod znakiem zapytania, ale optymistyczne jest to, że premier jest gotowy do dialogu - powiedział.
Przedsiębiorcy z Rady Przedsiębiorczości odniosą się do programu rządu dopiero w przyszły poniedziałek, po przekazaniu im danych makrogospodarczych.