Tym razem zawodnicy, mimo że impreza odbywała się nad morzem, startowali w... górskiej scenerii.
- Łatwo nie będzie, ale przecież hasło: „im gorzej tym lepiej” zobowiązuje. Dla kibiców przygotowaliśmy szereg atrakcji, m.in. strefę challenge, w której będziemy wyłaniać największego kozaka po tej stronie Bałtyku, obszerną strefę gastronomiczną, a w trakcie zawodów koncert zespołów reprezentujących trójmiejską scenę rock-meta - mówił jeszcze przed biegiem Krzysztof Żmijewski, dyrektor Runmageddonu Gdynia.
Runmageddon 2016 w Gdyni:
(wideo Szymon Szewczyk)
Zawodnicy, którzy dobiegali do mety, byli zmęczeni i brudni, ale tak naprawdę nikogo to nie obchodziło. Każdy był przede wszystkim szczęśliwy, że udało mu się uporać z tak ekstremalnym zadaniem. Niektórzy mierzyli w jak najlepszy czas, dla niektórych liczył się sam fakt ukończenia Runmageddonu. Ostatecznie najlepszy okazał się Tomasz Danielewicz z Głogowa, który na mecie stawił się z wynikiem 1:33.10. Wśród pań najszybciej na metę dobiegła Małgorzata Szaruga z czasem 1:44.09. Natomiast jeśli chodzi o klasyfikację drużynową (sumowano wyniki pięciu najlepszych członków drużyny), najlepsza była ekipa o dźwięcznej nazwie "xRunners TEAM / www.biegizprzeszkodami.sklep.pl".
A już w nocy na śmiałków czeka kolejne wyzwanie. 6-kilometrowa trasa z 30 przeszkodami. Start ostatniego zawodnika zaplanowano na godz. 23.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?