Rybacy w ministerstwie

Wiceminister resortu rolnictwa Jerzy Pilarczyk obiecał zająć się sprawą limitów połowowych na dorsze i okresem ochronnym na ich połów. W tej sytuacji rybacy odstąpili od strajku. Spotkanie z rybakami odbyło się w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Ministerstwo zobowiązało się do przekazania Komisji Europejskiej i Joelem Borgowi, komisarzowi ds. rybołówstwa Unii Europejskiej, negatywnej opinii polskich rybaków, dotyczącej wydłużonego okresu ochronnego na dorsze oraz podziału Bałtyku na dwa stada dorsza - wschodnie i zachodnie. Komisarz Borg ma w kwietniu przyjechać do Polski z oficjalną wizytą.
Kolejnym problemem są limity połowowe. Obniżenie przez Unię Europejską limitów połowowych na dorsze, z 16 tys. ton w ubiegłym roku do 13,2 tys. ton w tym roku, mogło doprowadzić do bankructw wielu armatorów kutrów. Zwłaszcza, że Unia wydłużyła z dwóch do czterech i pół miesiąca okres ochronny na dorsze we wschodnim rejonie Bałtyku, na najbardziej zasobnych łowiskach. Rybacy chcą, aby przyznano im indywidualne limity połowowe na dorsze i łososie z ostatnich lat, których nie wykorzystało część armatorów kutrów. W porozumieniu z rybakami, zawartym podczas spotkania, resort rolnictwa zobowiązało się do rozdzielenia kwot po rybakach, którzy oddali swoje kutry na złom za odszkodowania, tym którzy dalej łowią. Złomowanie odbywa się w ramach rządowego Sektorowego Programu Operacyjnego Rybołówstwo i Przetwórstwo Ryb 2004 - 2006, wspieranego finansowo z funduszy Unii Europejskiej.
W krótkim czasie ministerstwo ma też przygotować nowelizację Ustawy o rybołówstwie, która pozwoli na wymienianie kwot połowowych pomiędzy armatorami kutrów. Będzie się to mogło odbywać tylko za pośrednictwem Departamentu Rybołówstwa MRiRW.
Biuro Prasowe MRiRW przekazało, że w spotkaniu uczestniczyli również posłowie, członkowie sejmowej Komisji Rolnictwa. Było ono kontynuacją rozmów rozpoczętych w ubiegłym tygodniu w Juracie, dotyczących zmian w rozporządzeniu ministra w sprawie podziału kwot połowowych na Bałtyku.