Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rząd wypowiada wojnę bandytom drogowym. Proponuje ostrzejsze kary i wsparcie dla ofiar

Agnieszka Kamińska
Agnieszka Kamińska
mat. pras.
Rząd wypowiedział wojnę drogowym bandytom. Przyjęty przez Radę Ministrów projekt zmian w prawie drogowym m.in. zaostrza kary dla sprawców przestępstw i wprowadza wsparcie dla najbliższych ofiar wypadków ze skutkiem śmiertelnym. Eksperci oceniają przepisy pozytywnie. Twierdzą, że mogą one przyhamować falę śmierci na drogach. A przypomnijmy, że na Pomorzu w 2020 r. w wypadkach drogowych zginęło 167 osób.

Wyższe kary dla przestępców drogowych oraz wsparcie dla najbliższych ofiar wypadków ze skutkiem śmiertelnym. To tylko niektóre zmiany, jakie znalazły się w projekcie nowelizacji przepisów o ruchu drogowym przyjętym przez rząd.

Ile warte jest ludzkie życie?

Obecnie kierowcę można ukarać mandatem do 500 zł. Jeśli zmiany wejdą w życie, pułap kar w postępowaniu mandatowym wzrośnie do 5 tys. zł. A w przypadku zbiegu wykroczeń – do 6 tys. zł. Jeśli sprawa trafi do sądu, kierowca może otrzymać grzywnę nawet w wysokości 30 tys. zł.

Pijanym sprawcom przestępstw będzie groziła kara co najmniej 2 lat więzienia. W przypadku spowodowania katastrofy lub wypadku ze skutkiem śmiertelnym, kara wyniesie nie mniej niż 8 lat.

Co istotne, projekt przewiduje ograniczanie możliwości warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności. Nowe prawo może wejść w życie już 1 grudnia tego roku i jest pozytywnie oceniane przez ekspertów.

- Nie można akceptować tego, co dzieje się na drogach. W 90 proc. przypadków za śmierć na drogach odpowiada człowiek. To z człowiekiem trzeba coś zrobić. Od człowieka trzeba wymóc porządne zachowanie na drodze. Można to zrobić, zaostrzając kary. Inaczej nie powstrzymamy tej fali zbrodni na polskich drogach. To, co proponuje rząd, idzie w bardzo dobrym kierunku – mówi Rafał Ziółkowski, przewodniczący okręgowej komisji bezpieczeństwa ruchu drogowego Polskiego Związku Motorowego w Gdańsku, podinspektor policji w stanie spoczynku.

Nowe przepisy mają też zwiększyć nieuchronność kar i polepszyć egzekucję grzywien. Urząd Skarbowy będzie mógł zaliczyć zwrot podatku na poczet nieopłaconego mandatu. Natomiast usunięcie punktów karnych będzie uzależnione od opłacenia mandatu.

Poza tym, rząd w projekcie proponuje renty dla najbliższych ofiar śmiertelnego wypadku, jeśli kierowca prowadził pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Inną nowością jest uzależnienie stawek OC od historii wykroczeń kierowcy i otrzymanych przez niego punktów karnych. Kierowcy, którzy jeżdżą bezpiecznie będą w tym względzie promowani.

Konieczność zmian w przepisach argumentują tragiczne statystyki. Policja w ubiegłym roku odnotowała 23 540 wypadków drogowych. W ich wyniku 2 491 osób poniosło śmierć, a ranne zostały 26 463 osoby. Z winy pijanych kierowców doszło do 1 656 wypadków. Zginęło w nich 216 osób. Na Pomorzu w 2020 r. policja odnotowała 1841 wypadków. Zostało w nich rannych 2228 osób, a 167 poniosło śmierć ( w 2019 r. zginęło 161 osób).

- Wypadki drogowe to nie tylko trauma poszkodowanych i ich bliskich, lecz także koszty dla gospodarki. Straty dla budżetu państwa z tytułu zdarzeń drogowych są szacowane na ponad 56 mld zł rocznie, w 2018 roku koszty te stanowiły 2,7 proc. polskiego PKB – powiedział minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

Oto co m.in. zakłada projekt nowych przepisów drogowych

Renta dla najbliższych ofiary wypadku drogowego
Projekt ma na celu usprawnienie i udrożnienie postępowania w sprawie renty przyznawanej osobom najbliższym, gdy ofiara przestępstwa poniosła śmierć w wyniku przestępstwa umyślnego. Dotychczasowe przepisy nie zapewniały żadnej koordynacji pomiędzy postępowaniem karnym i cywilnym ws. renty po zmarłym, co stawiało w szczególnie niekorzystnej sytuacji osoby małoletnie albo z niepełnosprawnością, które straciły opiekuna. W projekcie zakłada się ścisłe powiązanie postępowania karnego i cywilnego, co ułatwi i usprawni otrzymanie renty za zmarłego.

Niższe stawki OC dla jeżdżących bezpiecznie
Zgodnie z projektem ustawy umożliwi się udostępnienie podmiotom ubezpieczeniowym danych z CEPiK i dostosowanie stawek ubezpieczeń komunikacyjnych do historii wykroczeń kierowcy oraz otrzymanych przez niego punktów karnych. Po zakończeniu oceny ryzyka zakład ubezpieczeń będzie miał obowiązek niezwłocznie usunąć dane o punktach karnych kierowcy.

Grzywna może wynieść nawet 30 tys. zł
Projekt przewiduje zmianę w Kodeksie wykroczeń, zakładającą w przypadku wykroczeń drogowych podwyższenie maksymalnej wysokości grzywny z 5 tys. zł do 30 tys. zł. Zwiększona zostanie ponadto wysokość grzywny, którą nałożyć można w postępowaniu mandatowym - do 5 tys. zł, a w przypadku zbiegu wykroczeń - do 6 tys. zł. Jeśli kierowca opłaci mandat podczas kontroli, to wtedy jego wysokość zostanie pomniejszona o 10 proc. Nowym rozwiązaniem jest kara grzywny w wysokości nie mniejszej niż 1,5 tys. zł w przypadku uszkodzenia mienia przez sprawcę wykroczenia lub spowodowania naruszenia ciała poszkodowanego lub rozstroju zdrowia, których leczenie trwa nie dłużej niż 7 dni.

Punkty karne zerują się dopiero po 2 latach
Wprowadzony zostanie mechanizm uzależniający usunięcie punktów karnych za naruszenie przepisów ruchu drogowego od uregulowania mandatu. Dodatkowo punkty będą kasowane dopiero po upływie 2 lat od dnia zapłaty grzywny. Powinno to zapewnić szybkie i skuteczne doprowadzenie do wykonania kary. Po zmianach za naruszenie przepisów ruchu drogowego kierowca będzie mógł dostać nawet 15 punktów karnych (obecnie 10). Limit punktów karnych nie ulegnie zmianie.

Łatwiejsze ściąganie należności z mandatów
Urząd Skarbowy będzie mógł zaliczyć zwrot podatku na poczet nieopłaconego mandatu karnego. Takie rozwiązanie ma na celu zwiększenie nieuchronności kary i egzekucji grzywien nakładanych za popełnione wykroczenia drogowe.

Zwiększenie ochrony pieszych
Minimalna grzywna za nieprawidłowe zachowanie względem pieszego (np. wyprzedzanie na przejściu dla pieszych, omijanie pojazdu, który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu) wyniesie nie mniej niż 1,5 tys. zł. Jeśli w ciągu 2 lat sprawca ponownie popełni takie naruszenie, to grzywna wyniesie nie mniej niż 3 tys. zł. W przypadku realnego zagrożenia bezpieczeństwa dla życia i zdrowia pieszego, sąd będzie mógł dodatkowo orzec zakaz prowadzenia pojazdów.

Wyższe kary dla prowadzących po alkoholu
Prowadzenie pojazdu mechanicznego po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka będzie podlegało karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 2,5 tys. zł. W przypadku prowadzenia pojazdu innego niż mechaniczny sprawca będzie podlegał karze aresztu albo karze grzywny nie niższej niż 1 tys. zł.

Niestosowanie się do ograniczenia prędkości nie będzie się opłacało
Przekraczanie dopuszczalnej prędkości o ponad 30 km/h będzie skutkowało minimalnym mandatem w wysokości 1,5 tys. zł, niezależnie od faktu, czy naruszenie zostało stwierdzone w obszarze zabudowanym czy też poza tym obszarem. Jeśli sprawca ponownie popełni takie wykroczenie w ciągu 2 lat, to zostanie ukarany grzywną nie niższą niż 3 tys. zł.

Większa kara za jazdę bez prawa jazdy
Prowadzenie pojazdu bez wymaganego uprawnienia będzie skutkowało karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny od 1 tys. zł. Jeśli sprawca ww. wykroczenia w ciągu 2 lat popełni takie wykroczenie ponownie, to kara grzywny wyniesie nie mniej niż 2 tys. zł.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rząd wypowiada wojnę bandytom drogowym. Proponuje ostrzejsze kary i wsparcie dla ofiar - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto