Z wnioskiem o zgłoszenie upadłości lotnisko zwróciło się do sądu w połowie marca. Sprawa dotyczy konieczności zwrotu prawie 22 mln
euro, które Komisja Europejska uznała za niedozwoloną pomoc publiczną.
Wczorajsza decyzja sądu oznacza, że majątek przedsiębiorstwa zostanie zlikwidowany. Gdański sąd wezwał wierzycieli spółki, by w trakcie najbliższych trzech miesięcy zgłaszali swoje wierzytelności. Stwierdził także o wyznaczeniu syndyk, administrującego masą upadłościową spółki. W uzasadnieniu sąd wskazał na to, że dłużnik przestał wykonywać swoje wymagalne zobowiązania. Jednocześnie majątek dłużnika powinien wystarczyć nie tylko na pokrycie kosztów całego protestu, ale również na zaspokojenie chociaż w części wierzycieli.
Czytaj też: Lotnisko Gdynia-Kosakowo złożyło do sądu wniosek o upadłość
Blisko 22 mln euro pomocy port lotniczy dostał od samorządów. Ale na początku lutego Komisja Europejska uznała to dofinansowanie za pomoc publiczną, która jest zabrobiona. Komisja nakazała portowi lotniczemu zwrot pieniędzy.
Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek od samego początku kwestionował decyzję Komisji Europejskiej. Tak samo władze Kosakowa. Szczurek uważa, że dochowano właściwej staranności, by dotacja spełniała unijne wymogi pomocy publicznej. Władze miasta zadeklarowały już, że zaskarżą decyzję Komisji Europejskiej do Sądu w Luksemburgu.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?