Sąd wydał wyrok w sprawie uchwały alkoholowej w Sopocie

Nie będzie ograniczenia sprzedaży w sklepach nocnych w centrum Sopotu. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku przyznał rację prawnikom wojewody i uznał, że rozwiązanie zaproponowane przez prezydenta Sopotu jest niezgodne z obowiązującym prawem i narusza zasadę wolności działalności gospodarczej.

Ograniczenie handlu miało dotyczyć tylko sklepów nocnych znajdujących się w centrum kurortu. Po tym jak w lutym uchwała ta przeszła głosami koalicji, radni PiS zaskarżyli ją do wojewody, który uchwałę uchylił. Sprawa trafiła do sądu.
- Cieszę się bardzo z takiej decyzji wymiaru sprawiedliwości - przyznaje Andrzej Małolepszy, właściciel sklepu Non Stop na ul. Boh. Monte Cassino. - Cieszą się także moi pracownicy, którzy już nie muszą się obawiać utraty pracy. Dobrze, że zwyciężyło prawo.
Zadowolenia z takiego wyroku nie kryją również sopoccy radni PiS i Aleksandra Jankowska, wicewojewoda pomorski.
- Wygrała przede wszystkim logika - zaznacza Jankowska. - Od początku prac nad tą uchwałą radni PiS wskazywali na jej błędy prawne. Mam nadzieję, że ten wyrok będzie ostateczny, a Jacek Karnowski, prezydent Sopotu przyjmie go do wiadomości i nie będzie robił dalej z tego sprawy politycznej. Uchwała, którą proponował prezydent, przeczyła podstawowym zasadom państwa demokratycznego - dodaje wicewojewoda.
Z taką opinią nie zgadzają się władze Sopotu. Paweł Orłowski, wiceprezydent, uważa, że mimo porażki na tym etapie stało się także coś dobrego. - Dzięki tak dużemu zainteresowaniu udało nam się zwrócić uwagę na problem niejednolitej interpretacji tych przepisów, ponieważ inne samorządy, korzystając z tych samych zapisów, wprowadziły podobne rozwiązania, np. Ustka - mówi Orłowski. - Samorządy nie mają wszystkich skutecznych instrumentów prawnych do tego, aby realizować obowiązki wynikające z zadań związanych z profilaktyką antyalkoholową.
Zdaniem Orłowskiego dobrym rozwiązaniem byłaby np. możliwość wskazania godzin sprzedaży alkoholu już na etapie wydawania koncesji.
Władze Sopotu wskazują trzy wyjścia z tej sytuacji - kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego, zwiększenie liczby policjantów na ulicach - dzięki wsparciu finansowemu wojewody, oraz wprowadzenie zakazu handlu po godz. 23 w całym mieście, tak jak to postulowało w lutym PiS, krytykując uchwałę władz miasta.