Ci, którzy zarezerwowali sobie lot Polskimi Liniami Lotniczymi na przełomie czerwca i lipca, mogą się rozczarować.
Związek Zawodowy Personelu Pokładowego daje swojemu pracodawcy dwa tygodnie na rozwiązanie sporu między zarządem LOT a stewardesami. Jeśli nie będzie kompromisu, po 28 czerwca może dojść najpierw do strajku ostrzegawczego, a później nawet generalnego.
Co nie podoba się personelowi pokładowemu naszego narodowego przewoźnika?
- Wciąż nie mamy określonego godzinowego dnia pracy. Walczymy o prawo do dwutygodniowego wypoczynku w ramach obozu kondycyjnego i godziwe warunki pracy. Pracujemy w warunkach szczególnych i związane jest to z bezpieczeństwem pasażerów - tłumaczy Elwira Niemiec, przewodnicząca ZZPP.
Pracownicy LOT - zarówno piloci, jak i stewardesy - narzekają, że o swoich pracowniczych problemach nie mają z kim rozmawiać, bo zarząd PLL LOT nie został na nowo wybrany. Twierdzą też, że w ich zakładzie pracy jest za dużo stanowisk kierowniczych.
- Pracuje 170 dyrektorów i kierowników, na których przypada 3600 pracowników. W pionie administracji jest jeszcze większe zagęszczenie. Na jednego dyrektora przypada 4 pracowników, w tym sekretarka i np. kierowca - twierdzi Stanisław Małysa ze Związku Zawodowego Pilotów Komunikacyjnych.
Piloci porozumieli się z zarządem spółki. Mimo to solidaryzują się ze stewardesami, bo obiecano im spełnienie 7 postulatów, w tym wyznaczenie limitu czasu pracy. Małysa szacuje, że w PLL LOT brakuje około 40 pilotów, a ci, którzy tam pracują są zbyt mocno eksploatowani.
Spór zbiorowy między pracownikami LOT a zarządem spółki trwa od września 2005 roku. Ponad 90 proc. wszystkich stewardes pracujących w tej firmie jest zrzeszonych w ZZPP.
Rębiechowo będzie pracować
Tomasz Kloskowski, wiceprezes lotniska im. Lecha Wałęsy w Gdańsku twierdzi, że ewentualny strajk Związku Zawodowego Pracowników Pokładowych oraz pilotów nie będzie bezpośrednio dotyczyć gdańskiego lotniska.
- Nasze lotnisko jest jak port dla statków czy zajezdnia dla autobusów. Samoloty PLL LOT są jednymi z wielu, które korzystają z naszych usług - wyjaśnia Kloskowski. - Problem w zasadzie może dotyczyć tylko połączenia krajowego do Warszawy. Bowiem w przypadku lotów np. do Niemiec, konkurenci LOT szybko będą mogli zaoferować alternatywne połączenia.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?