- Na tę okazję dzień wcześniej zgoliłem brodę - podkreśla Sławomir Ziembiński. - Występowałem tam w roli prezydenta fundacji, a nie korsarza.
Samozwańczy pirat trzymał się blisko Piotra Dudy i przysłuchując się płomiennym przemówieniom przewodniczącego Solidarności..., podpowiadał mu, jaki wątek działacz powinien poruszyć. Zanim jednak "Czerwony Korsarz" wcielił się w rolę "suflera" Dudy, sam przemówił do przedstawicieli ponad setek organizacji i inicjatyw społecznych, którzy zgromadzili się w sobotę w gdańskiej stoczni.
Czytaj także: Platforma Oburzonych z Pawłem Kukizem spotkała się w gdańskiej stoczni na zaproszenie Solidarności
- 33 lata temu byłem przywódcą strajku w ośrodku badawczo-rozwojowym Meprozet w Gdańsku. - Dziś jestem szefem Fundacji Gospodarczej Bezrobotnym i jako wsłuchujący się w głos i pracodawców, i bezrobotnych mogę tylko powiedzieć, że nie o to walczyłem, co się dzieje w Polsce. Dlatego tam się znalazłem - mówił w rozmowie z nami "Czerwony Korsarz". Podkreśla jednak, że zmiana jego image'u nie jest stała i nie zrezygnuje z wizerunku pirata.
- W strukturach fundacji działa nawet bractwo piracji - mówi Sławomir Ziembiński.
Działacze Solidarności oficjalnie nie komentują sobotniego wystąpienia "Czerwonego Korsarza". - Nie będziemy się wypowiadać na ten temat - ucina rozmowę Marek Lewandowski, rzecznik prasowy "S". Sławomir Ziembiński nie jest tym zaskoczony.
Czytaj też: Gdański "pirat samozwaniec" coraz bardziej niebezpieczny. Groźne zajście z jego udziałem [ZDJĘCIA]
- Nie przeszkadza mi to, dlaczego "S" ma komentować moje działania? Każdy może mówić albo nie mówić, to jest wolna sprawa - wyjaśnia korsarz. Zaznacza także, że jest już po słowie z szefem Solidarności.
- Rozmawiałem z Piotrem i będę niedługo z nim rozmawiał. Jesteśmy umówieni na spotkanie w przyszłym tygodniu - podsumowuje Sławomir Ziembiński.
Nieoficjalnie jednak ustaliliśmy, że to piracki styl życia gdańskiego korsarza ostatecznie zadecydował o jego udziale w kongresie. Organizatorzy stwierdzili, że "Czerwony Korsarz" mniej szkód wyrządzi wśród oburzonych niż gdyby się spotkał z odmową i legendarną Salę BHP w gdańskiej stoczni próbował wziąć... abordażem.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?