Sanepid skontrolował Szpital Miejski w Gdyni i ukarał firmę sprzątającą

Inspektorzy gdyńskiej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej skontrolowali Szpital Miejski w Gdyni. Nie była to rutynowa kontrola. Przeprowadzono ją, po naszym telefonie informującym, że na wyższych kondygnacjach szpitala od dłuższego czasu nie ma ciepłej wody.

- W ubiegłym tygodniu byłem pacjentem oddziału wewnętrznego tego szpitala i warunki były skandaliczne - mówi nasz Czytelnik (dane do wiadomości redakcji). - Ubikacje były brudne, a w umywalkach i prysznicach brakowało ciepłej wody. Lekarze nie reagowali na moją prośbę o pomoc w tej sprawie, a salowe mówiły, że taka sytuacja utrzymuje się od dłuższego czasu. Strach pomyśleć, czego można się tam nabawić.
Słowa naszego Czytelnika potwierdza Dariusz Nitka, dyrektor ds. technicznych Szpitala Miejskiego.
- Zmienniki ciepła były zakamieniałe, dlatego od jakiegoś czasu na wyższe kondygnacje budynku docierała chłodna woda. To instalacja z lat 70., która wymaga wymiany. Jednak szpitala na to nie stać. Dlatego od poniedziałku płuczemy rury i dzięki temu woda powinna mieć wymaganą temperaturę tj. 45-50 stopni.
Informacje o tym, że pacjenci muszą myć się w zimnej wodzie nie trafiły także wcześniej do gdyńskiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, która wodę do badania pobiera w gdyńskich szpitalach nie rzadziej niż raz na dwa tygodnie.
Podczas kontroli inspektorzy zbadali nie tylko sprawę wody, ale też czystość w szpitalu. I ukarali kilkusetzłotowym mandatem firmę Impel Cleaning, odpowiedzialną za czystość w placówce.
- Stan jednej z toalet był daleki od ideału - mówi Alina Zaborska, dyrektor sanepidu.
W Szpitalu Miejskim firma Impel Cleaning zatrudnia do sprzątania 85 pracowników. Do ich obowiązków należy m.in.: dezynfekcja i mycie łóżek, szafek, mycie pojemników na odpady, sprzątanie pomieszczeń sanitarnych, gabinetów zabiegowych, sal chorych, biur, holów, klatek schodowych i roznoszenie posiłków.
Marzena Stogowska-Mydlarz, dyrektor gdańskiego oddziału Impel Cleaning zapewniła nas, że pracownicy odpowiedzialni za zaniedbania otrzymają upomnienia, a cały personel ponownie przejdzie szkolenia.
- Zwiększymy też nadzór nad jakością zadań wykonywanych na rzecz szpitala przez pracowników - dodała.