Scania zdobywa walijski rynek

Jedne z najnowocześniejszych autobusów w historii Scanii powstają w Słupsku. Na przełomie kwietnia i maja trafią na ulice Cardiff - stolicy Walii.

Brytyjczycy zamówili 19 autobusów przegubowych niskopodłogowych do transportu publicznego. Podstawowa kwestia to dostosowanie pojazdów do ruchu lewostronnego, panującego w Wielkiej Brytanii. Oprócz standardowych rozwiązań stosowanych we wszystkich modelach, Walijczycy poprosili o kilka nowatorskich rozwiązań.
Zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz autobusów umieszczone są kamery (po siedem). Obiektywy wewnątrz pojazdów mają ułatwić pracę kierowcy i służyć bezpieczeństwu. Zewnętrzne kamery rejestrują obraz widziany oczami kierowcy oraz pojazdy jadące z tyłu autobusu. Jest to pomocne w przypadku kraks i wypadków drogowych. Obraz z tych kamer jest bowiem zapisywany na dysku komputera, co w razie ewentualnej kolizji będzie pomocne w ustaleniu przyczyn zdarzenia. W tylnym oświetleniu autobusów zainstalowano diody. Nad wejściami umieszczono specjalne lampy o silnym świetle, które ułatwiają opuszczanie autobusów po zapadnięciu zmroku. Zadbano również o wygodę dla podróżnych - komfortowe fotele i skórzane zagłówki. Nowością są uchwyty dla stojących pasażerów typu "tripod". Walijczycy zażyczyli sobie, aby pionowe poręcze składały się z trzech równoległych rur. Ponadto w autobusach są przygotowane miejsca na większy bagaż podróżnych. Obraz pojazdów uzupełniają miejsca, w których umieszczone będą płaskie telewizory LCD, na których mają być wyświetlane informacje dla pasażerów bądź reklamy.
- Co prawda, wszystkie te nowinki i rozwiązania instalujemy na życzenie klienta, ale na pewno już wkrótce, przynajmniej część z nich będzie standardem - twierdzi Maciej Wojtecki, menedżer działu technicznego.
Walijski operator miał jeszcze jedno życzenie. Autobusy będą wielokolorowe.
- Zgodnie z zamówieniem, są trzy konfiguracje wzorów - mówi Wojtecki. - Możemy się tylko domyślać, że chodzi o trzy rodzaje tras.
Scania po raz pierwszy produkuje autobusy dla operatora transportu publicznego w Cardiff. Zdaniem pracowników fabryki to nie przypadek, że pojazdami produkowanymi w Słupsku zainteresowali się Walijczycy.
- Wieść się niesie - mówi Wojtecki. - Dwa lata temu robiliśmy przegubowe autobusy dla Manchesteru w Anglii. Wiemy, że się sprawdziły. Stąd właśnie zainteresowanie Walijczyków.