- Zdecydowałem się zostać w Gdańsku, bo to idealne miejsce do gry w siatkówkę na najwyższym poziomie. Lotos Trefl to dobrze zorganizowany klub z jasno określonym planem rozwoju, znakomitym trenerem, świetnym składem i fantastycznymi kibicami, a ponadto jego siedzibą jest piękne miasto. Przed nami kolejny ciężki sezon, bo wiele zespołów w PlusLidze dodatkowo się wzmocniło, a ponadto czeka nas rywalizacja w Europie, ale ja chcę walczyć o medale we wszystkich rozgrywkach – powiedział niemiecki przyjmujący.
W poprzednim sezonie wystąpił w 33 z 35 meczów gdańskiego zespołu. Średnio zdobywał 11,5 punktu na mecz i dwa razy otrzymywał tytuł MVP w zwycięskich meczach. Świetnie zawody zagrał w finale Pucharu Polski miał bardzo duży wkład w wywalczenie tego trofeum przez drużynę Lotosu Trefla.
W zespole wicemistrzów Polski zostają wszyscy kluczowi graczek, bo wcześniej kontrakty podpisali Mateusz Mika, Piotr Gacek, Murphy Troy, Marco Falaschi, Wojciech Grzyb i Bartosz Gawryszewski.
- W tym sezonie z powodu bardzo rozbudowanego okresu reprezentacyjnego czas na przedsezonowe przygotowania w kompletnym składzie będzie ograniczony do minimum. Dlatego szczególnie zależało mi na zatrzymaniu ważnych graczy z poprzednich rozgrywek, rozumiejących mój system gry, a ponadto obdarzonych odpowiednimi cechami charakteru. Takim graczem jest właśnie Sebastian. Mimo, że nasz budżet nie pozwala nam na rywalizowanie o graczy ze światowego topu, to udało nam się zachować trzon ubiegłorocznego składu, ambitnych i walecznych siatkarzy, z którymi kibice już się utożsamiają powiedział Andrea Anastasi, trener Lotosu Trefla.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?