Wszystko zaczęło się od wpisu na stronie forumprawne.org użytkownika o nicku michalla, który napisał, że w listopadzie dostał list z pewnej kancelarii adwokackiej z Warszawy z przedsądowym poleceniem zapłaty.
"Chodzi o udostępnianie 1,5 roku temu filmu "Czarny Czwartek". Kwota do zapłaty to 550 zł. List był wrzucony do skrzynki, czyli nie polecony i bez potwierdzenia odbioru. W liście pisze, że mam 7 dni do zapłaty, tylko skąd ta kancelaria będzie wiedziała, że list doszedł do mnie i w jakim terminie? Jest tam podane że sprawą zajmuje sie prokuratura oraz sygnatura sprawy" - czytamy we wpisie (pisownia oryginalna).
Skąd kancelaria wzięła dane osobowe użytkownika michalla? Nie wiadomo. Po zadzwonieniu do prokuratury internauta usłyszał, że jest toczone postępowanie w sprawie udostępniania przez niego wspomnianego filmu. Pechowiec ściągnął film z tzw. torrentów - popularnego serwera z wymianą plików. Jak wiele osób w Polsce, pobrał film i jednocześnie samemu udostępniał go na swoim twardym dysku do ściągnięcia przez innych internautów. Nie wszyscy wiedzą, że wymiana danych jest w tym przypadku obustronna.
W komentarzach roi się od opinii osób, które mają taki sam problem. Od wszystkich za udostępnienie filmu kancelaria prawna żąda opłaty w wysokości 550 zł.
Czy wspomniana kancelaria ma podstawy prawne do egzekwowania opłaty za ściąganie "Czarnego czwartku"? Zdaniem prawniczki dr Lucyny Szot, specjalistki od prawa autorskiego, osoby które udostępniały film na torrentach złamały przepisy i wystąpiły w tym przypadku jako nielegalny pośrednik w obrocie konkretnym dziełem.
- Co prawda można na krótki czas zwielokrotniać utwór, ale tylko na użytek własny lub swoich najbliższych w swoim gospodarstwie domowym. Jeżeli ktoś chce go przekazywać dalej, musi uzyskać zgodę twórców produkcji lub organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. Tu tej zgody zabrakło - uważa dr Szot. - Pewną linią obrony dla osób którym grozi ta kancelaria jest argumentowanie, że nie odniosły z powodu udostępnienia żadnych korzyści finansowych - podkreśla.
"Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski padł" to film wyreżyserowany przez Antoniego Krauzego w 2011 r. Zawiera m.in. rekonstrukcję dramatycznych wydarzeń w Gdyni, zakończonych brutalną pacyfikacją przez komunistów manifestantów przez oddziały wojska i milicji w 1970 roku.
Nie żyje Jan A.P. Kaczmarek. Zdobywca Oscara miał 71 lat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
