Sebastian Mila ma uraz stawu rzepkowo-udowego. Czy ta kontuzja jest poważna? Raczej nie, ale do końca tego tygodnia kapitan biało-zielonych musi trenować indywidualnie. W czwartek natomiast spotka się jeszcze z lekarzem drużyny, Maciejem Pawlakiem i odbędzie z nim konsultację medyczną. Wtedy to zapadną kolejne decyzje odnośnie treningów z pierwszą drużyną.
Mila nie może być jednak pewny gry w podstawowym składzie. Konkurencja wśród pomocników jest bowiem bardzo duża. Kapitan gdańskiego klubu kompletnie się tym jednak nie przejmuje.
- To będzie coś fantastycznego. Dla mnie najważniejszy jest wynik drużyny. Jeśli drużyna będzie wygrywać, to nawet zawodnicy siedzący na ławce okażą swoje zadowolenie. To tak musi funkcjonować - wyjaśnił.
Z tymi słowami akurat trudno się zgodzić. Żaden zawodnik bowiem nie lubi siedzieć na ławce. No chyba, że nie ma ambicji.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?